Wpis z mikrobloga

Kiedyś po imprezie obudziłem się a na środku pokoju leżał taki jebitny kamień, z 70 kilo jak nic. Okazało się że to ja z kumplem go przytargalem, budząc przy tym cała kamienice. Później nikomu nie spieszylo się z wyniesieniem i tak leżał ze dwa miesiące, potem wszyscy się wyprowadzili a kamień został. Ciekawe czy on wciąż tam jest