Aktywne Wpisy
RenkaRenkeMyje +92
Kiedyś było powiedzenie "boże daj mi ciepliwości, bo jak mi dasz siłe to ich wszystkich zaj3bie".
Teraz powiem: boże daj mi śliny, bo sie odwodnie przez plucie na te wszystkie ludzkie wrzody.
#famemma #polskiyoutube
Teraz powiem: boże daj mi śliny, bo sie odwodnie przez plucie na te wszystkie ludzkie wrzody.
#famemma #polskiyoutube
Graner +34
Po prawej stronie Wykopu stosunek do aborcji jest raczej negatywny(dziwne akcje po oficjalnym wsparciu przez Wykop czarnego protestu), dlatego w tym wpisie postaram się skonfrontować główne zarzuty antyaborcjonistów, z rzeczywistością, i w miarę możliwości zmienić nastawienie niektórych osób do tego problemu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1.Aborcja to zagrożenie dla zdrowia kobiety.
Tak, aborcja może być zagrożeniem dla zdrowia kobiety, ale tylko pod warunkiem, że przeprowadzamy ją w skrajnie niehigienicznym środowisku. Teraz przytoczę dane WHO, z których jasno wynika, że jeśli aborcja jest przeprowadzona w środowisku do tego przeznaczonym(np. w szpitalu, a nie piwnicy), jest nieszkodliwa dla kobiety:
Teraz porównanie z krajami w których aborcja jest traktowana inaczej niż w USA:
Aborcji nie zablokujemy ustawą, do takich zabiegów dochodziło zawsze i dochodzić będzie, dlatego my, osoby moralne, a w szczególności osoby popierające "pro-life"(które niejako promują się na sterników społeczeństwa, w kwestiach moralności), powinny się zastanowić czy w obronie zlepku komórek, których część może pochodzić od gwałciciela(w państwach biedniejszych zdarza się to o wiele częściej), warto jest narażać na śmierć(lub groźne powikłania) niewinną kobietę.
2.Syndrom poaborcyjny
Wielu obrońców życia(nie mających jednocześnie problemów z mordami na zwierzętach, czy zamachami na lekarzy) twierdzi, że kobiety po zabiegu aborcji mają szanse na zapadnięcie na tzw. syndrom poaborcyjny. Badania naukowe nie potwierdzają istnienia takiego syndromu(nie jest brany pod uwagę np. w DSM-V), a trzeba zaznaczyć, że depresja(i towarzyszące), pojawia się statystycznie częściej u kobiet które zaszły w niechcianą ciążę(przyczyn chyba nie muszę wyjaśniać), bez względu na to czy poddały się zabiegowi usuwania ciąży, czy nie. Warto dodać, że jeśli do takiej ciąży dojdzie w rodzinie konserwatywnej, szanse na zapadnięcie na depresję prawdopodobnie są większe, ponieważ dochodzi czynnik obwiniania się itp.
Na potwierdzenie kilka cytatów z raportu opublikowanego przez APA(Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne) w Science:
3.Płód czuje ból
Chyba z głupoty głosicieli tej tezy, tak jak zaznaczyłem we wstępie, podaję cytat z raportu Royal College of Obstetricians and Gynaecologists(link do całości niżej):
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z jasnych względów nie chciałem rozciągać tego wpisu, dlatego dla osób zainteresowanych tematem załączam kilka linków:
Wspomniany raport RCOG:
https://www.rcog.org.uk/globalassets/documents/guidelines/rcogfetalawarenesswpr0610.pdf
O zdrowiu psychicznym i aborcji:
http://www.apa.org/pi/women/programs/abortion/index.aspx
https://www.scientificamerican.com/article/revisiting-the-psychological-toll/
Wnioski WHO:
https://www.guttmacher.org/fact-sheet/induced-abortion-worldwide
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@mus_tang: Ale powiedział kto go odczuwa? Bo może nie chodzi o kobiety usuwające ciąże tylko o antyaborcjonistów ;)
Komentarz usunięty przez autora
@Zlowieszczy_befsztyk: kilka miliardow lat temu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zlowieszczy_befsztyk: W 100% ci powiem, że coś bez mózgu i układu nerwowego życiem nie jest.
@PiSbolszewia: Człowiek jest z ssakiem i naturalne dla niego - no może z twoim wyjątkiem - jest posiadanie mózgu :)
@Zlowieszczy_befsztyk: I wtedy jestem przeciwnikiem aborcji.