Wpis z mikrobloga

Czy jeśli ktoś (jakikolwiek obywatel) złożyłby doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie uniemożliwienia pracy parlamentu (wspomniany dzisiaj przez JarKacz'a art. 128 par. 3 kodeksu karnego), to prokuratura musiałaby się tym zająć i mogła na tej podstawie oskarżyć konkretne osoby ?

W takim przypadku polityka już nie wchodzi w grę, bo prokuratura i sąd działa (przynajmniej powinna) niezależnie, zwyczajnie rozpatrując sprawy. Więc niemożliwe byłoby umożenie postępowania z powodów politycznych (np. zapobiegnięcia eskalacji konfliktu).

Zgadza się ?

W całym tym śmieszno-strasznym sporze nie rozumiem dlaczego te 2 sprawy są łączone: domniemana nielegalność uchwalenia budżetu oraz popełnianie czynów określonych w kodeksie karnym.

Analogicznie: nie mogę przecież legalnie okraść (bądź zaspawać drzwi) sklepu dlatego, że sprzedawca źle wydał mi resztę.

#polityka