Wpis z mikrobloga

OLEJOWANIE WŁOSÓW DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Zachęcona odzewem pod ostatnim #pokazwlosy zapraszam na mój pierwszy wpis z włosową wiedzą. Uwagi i pytania mile widziane, to będę wiedziała, jak podejść do kolejnych tematów i czy to w ogóle jest logiczne i czy się na mirko nadaje. Na pytania będę odpowiadała tutaj, jak macie włosowe a nie o olejowanie, to też spoko!

Olejowanie włosów to metoda dla różowych i niebieskich pasków, nie ma, że tylko kobiety.
Moje ulubione oleje obecnie: z pestek malin, musztardowy (gorczycowy), konopny, masło kakaowe.

0. Czy olejowanie wzmaga przetłuszczanie się włosów?

Jako punkt zerowy macie chyba najpopularniejszy mit dotyczący olejowania. Olej jest tłusty. Tłusty olej + włosy = tłuste włosy, czy to ma w ogóle sens?

Po pierwsze, olej zmywa się z włosów po przeprowadzeniu olejowania. Jak zmyć olej, dowiecie się w dalszej części wpisu. Po drugie, włosy przetłuszcza przede wszystkim sebum, czyli naturalna tłustość pochodząca z Waszych gruczołów łojowych.

Przetłuszczanie się skóry głowy może wynikać z:
- nadbudowy silikonów na skórze głowy
- problemów hormonalnych
- podrażnienia skóry głowy (broni się, wytwarzając nadmiar sebum)
- stosowania zbyt silnych szamponów (jw)

Olejowanie to tymczasowa tłustość na włosach, a sam zabieg może wręcz pomóc w walce z przetłuszczaniem się włosów.

1. Po co to robić?

- Olejowanie poprawia strukturę włosów. Niektóre oleje mają zdolność głębszego, inne płytszego wnikania we włosy. Dzięki wnikaniu oleje mogą "udawać", że są częścią włosa i poprawiać jego elastyczność i blask.
- Olejowanie dwuetapowe na podkład nawilżający pomaga dostarczyć nawilżenie do włosa i je we włosie zatrzymać na dłużej. Dostarczenie i zamknięcie nawilżenia to główny cel w poprawnej pielęgnacji włosów.
- Olejowanie może pomóc w pielęgnacji skóry głowy, szczególnie przy tendencjach do przesuszania. UWAGA: nie każdemu będzie służyć olejowanie skóry głowy.
- Olej świetnie nadaje się do masażu skóry głowy. Masaż skóry głowy to podstawowa broń w walce z wypadaniem włosów.

2. Jak zacząć i jakie oleje stosować?

Zacznij od oleju, który znajdziesz w kuchni. Obstawiam jeden z 4: słonecznikowy, rzepakowy, oliwa z oliwek, kokosowy.
Jeżeli masz włosy podobne do włosów Azjatów, idź w kokos. Jeżeli typowo słowiańskie - reszta powinna lepiej się sprawdzić. Dla włosów delikatnych i cienkich oliwa powinna fajnie się sprawdzić.

Jeżeli masz w domu inne oleje, to możesz eksperymentować. Do włosów kręconych często genialny jest olej lniany lub sezamowy.

3. Metody olejowania?

a) Nałożenie oleju na suche włosy (moja ocena 2/10)

+ szybkie
+ łatwe
- ciężko rozprowadzić
- może wysuszać
- może się ciężko zmywać

Sam olej NIE NAWILŻA włosów. Stąd zdarzają się przypadki stwierdzenia "olej przesuszył mi włosy". To nie olej! To brak nawilżenia, który został podbity/podkreślony olejowaniem.

Jeżeli nie macie czasu, to mimo wszystko naolejowanie kilkoma kroplami przed myciem będzie lepsze, niż nic! Grunt to nie "unurzać" wtedy włosów w oleju, a polecieć subtelnie.

Przy olejowaniu na sucho, nie polecam zmywania samym szamponem. Emulgowanie to słowo klucz, co i jak wyjaśniam w punkcie 6.

b) Olejowanie na podkład nawilżający z mgiełki (moja ocena 7/10)

+ brak ryzyka przesuszenia
+ 2w1 bo dodatkowo nawilża się włosy
- zajmuje trochę więcej czasu
- mgiełka z czegoś słodkiego może się lepić
- zmywanie takie jak przy nakładaniu na sucho

Mgiełka nawilżająca = pół szklanki wody + 1/2 łyżeczki miodu, cukru, syropu klonowego LUB 2-3 krople gliceryny LUB rozwodniony żel lniany.

Tym psika się włosy, a dopiero na to idzie porcja oleju.

c) Olejowanie olejem zmieszanym z odżywką (moja ocena 10/10)

+ brak ryzyka przesuszenia
+ 2w1 bo dodatkowo nawilża się włosy i je odżywia
+ o wiele łatwiej zmyć to z włosów
- trzeba mieć odżywkę do wymieszania z olejem

Moim zdaniem to najlepszy i najłatwiejszy sposób dla początkujących. Do porcji odżywki lub maski (to jest to samo, kwestia tego, jak sobie to nazwie producent) miesza się z porcją oleju. Najlepiej zacząć od kilku kropli oleju, a później stopniowo można zwiększać ilość. Takie stopniowanie pomaga wyczuć potrzeby włosów.
Dobrą bazową odżywką dla początkujących będzie ogólnodostępny Kallos Color (HEBE, około 12zł za 1000ml). Później można eksperymentować z odżywkami rosyjskimi, Biovaxami. Grunt, żeby na początku składu był któryś z: Cetearyl Alcohol/Cetyl Alcohol/Behetrimonium Chloride/Cetrimonium Chloride/Myristyl Alcohol.
Według moich teorii, najlepiej, żeby w odżywce bazowej nie było silikonów (Cyclopentasiloxane, Amodimethicone, Dimethicone, Dimethiconol) i protein (Keratin, Silk, Milk Proteins, Wheat), a także olejów mineralnych (Paraffinum Liquidum, Mineral Oil).

Dopuszczam zawartość Quaternium-87, olejów, lanoliny.

4. Ile oleju nakładać?

Zacznij od KILKU KROPLI, stopniowo zwiększaj.

Zdarzają się przypadki, że wręcz namaczanie włosów w oleju dobrze im robi. Są to jednak przypadki sporadyczne, u większości osób sprawdzi się nakładanie max. 1 łyżki stołowej oleju na całe włosy.

Grunt to najpierw rozprowadzać olej dokładnie na dłoniach (lub wymieszać z maską), a nie od razu lać na włosy. Ta zasada dotyczy WSZYSTKICH produktów do włosów, odżywek, szamponów, serum.

5. Ile czasu trzymać?

Moim zdaniem, dobre efekty daje olejowanie już od 15 minut. Optymalny czas - 30-45 minut.
Nie trzymałabym oleju na głowie dłużej, niż 2 godziny. Nie ma takiej potrzeby, chyba że ewidentnie Wam to służy.

6. JAK TO ZMYĆ?

Oleje zmywa się poprzez EMULGOWANIE. Emulgowanie = umycie włosów odżywką zamiast szamponem. Olej z włosów staje się częścią odżywki i łatwo się spłukuje.

Naolejowane włosy najpierw wypłucz ciepłą wodą, później użyj odżywki i normalnie umyj nią głowę. Można ją nawet trochę rozwodnić, żeby zużyć mniej i łatwiej rozprowadzić.

Najlepiej, jeżeli w odżywce jest składnik Behetrimonium Chloride l.ub Cetrimonium Chloride, bo ładnie się pienią.
Po emulgowaniu część osób nie musi już nawet myć włosów szamponem! To jednak indywidualna sprawa, liczy się też ilość nałożonego oleju. Zazwyczaj po emulgowaniu spłukuje się włosy wodą, a następnie standardowo myje szamponem.

7. Najczęściej zadawane pytania

a) Czy można zostawić olej na włosach na całą noc?

Niektórym to służy, niektórym nie. Zaczęłabym od olejowanie trwającego 15 minut i stopniowo wydłużała czas do max. 2 godzin. Dla niektórych naolejowanie na noc jest po prostu wygodniejsze, ale zawsze obserwujcie, czy nie powoduje to wzmożonego wypadania.

b) Czy to naukowo udowodnione?

TAK. Najczęściej w badaniach pojawia się olej kokosowy, ma on udowodnioną zdolność wnikania w głąb włosów.

c) Czy można olejować skórę głowy?

Tak, ale nie jest to dla każdego. Są oleje, które są przeznaczone do masażu skóry głowy. Przykładowo jest to olej musztardowy (gorczycowy), oleje indyjskie wzbogacone ekstraktami (SESA, SWATI, KHADI).
Zazwyczaj albo ktoś uwielbia olejować skórę głowy, albo mocno mu to nie służy i zauważa wzmożone wypadanie włosów. Trzeba dostosować to do preferencji swojego organizmu. A jeżeli są problemy, to o skórę głowy da się dbać innymi produktami, nie tylko olejami!

d) Czy oleje kosmetyczne są lepsze od spożywczych?

Bez różnicy. Kosmetyczne są bardziej "fancy" i można sobie naolejować włosy olejem inca inchi, z pestek bawełny, z nasion baobabu, z orzechów pistacjowych itp., co jest fajne jak już się człowiek wkręci :D
Oleje można wykorzystywać też w pielęgnacji twarzy (tzw. #twarzing), więc często to zakup zarówno włosowy, jak i ogólny.
Działa to też w drugą stronę - nieraz smażyłam naleśniki na oleju kokosowym + kakaowym, wiecie jakie dobre? Oba oczywiście stosuję też do włosów.

e) Czy oleje nierafinowane są lepsze od nierafinowanych?

Moim zdaniem NIE, chyba że olejowana jest skóra głowy. Włosy i tak bardzie korzystają z samej "struktury" oleju, niż z ewentualnych mikroelementów.

No i kwestia zapachu, co kto lubi. Przykładowo kokos nierafinowany to turbomocny zapach, który jedni uwielbiają, inni nienawidzą, a jeszcze inni lubią na raz, bo później mają przesyt. Albo masło shea nierafinowane, które niektórym śmierdzi... Rafinowane są też trwalsze i tańsze.

f) Czy lepiej olejować brudne czy czyste włosy/skórę głowy?

Teoretycznie lepiej czyste, bo olej ma lepszy dostęp. Przy olejowaniu skóry głowy i jest ona czystsza, tym lepiej. Ze względów praktycznych mało osób myje głowę przed olejowaniem i nie odczuwa skutków ubocznych. Nie polecam jednak olejowania BARDZO przetłuszczonej skóry głowy. Bakterie, te sprawy.

g) Czy olej rycynowy jest dobry do olejowania?

Olej rycynowy to legenda dbania o włosy. Po pierwsze uwaga, może przyciemniać. Po drugie, jest to jeden z olejów o najgorszej możliwe konsystencji. Nakładając go, można okrutnie powyrywać sobie włosy.
Sposoby: albo podgrzać w kąpieli wodnej (miska z olejem into druga miska z gorącą wodą) albo zmieszać 1:1 z przyjaźniejszym olejem, np. oliwą z oliwek.

Niektórzy są mu wierni i chwalą za wpływ na porost, ja uważam, że są lepsze alternatywy, chociażby wspomniana wcześniej SESA.

Dla osób, które borykają się z przetłuszczaniem i łupieżem, fajną opcją może być SALICYLOL, czyli olej rycynowy z 5% kwasu salicylowego. Preparat jest do kupienia w aptece za około 6zł. Też polecam mieszanie go 1:1 z oliwą.

h) Czy olej wypłukuje farbę z włosów?

TAK, szczególnie oleje wnikające, czyli np. kokosowy. Najlepiej olejować farbowane włosy krótko, małą ilością oleju i wybierać te z grupy wielonienasyconych: z pestek malin, bawełny.

#wlosy #wlosing #rozowepaski #kosmetyki #wlosyboners wołam @lisku_chytrusku
wwwlosypl - OLEJOWANIE WŁOSÓW DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Zachęcona odzewem pod ostatnim #p...

źródło: comment_vDbYpz3cLjCD4oSS9oR1n7VvURQTdHuo.jpg

Pobierz
  • 144
@nCore: niby tak i zbytnie "rypanie" skóry głowy oczyszczaniem może być niekorzystne, ale to takie liczenie na matkę boską bezłupieżoską bo sebum+pot to dobre środowisko dla rozwoju bakterii i drożdżaków, a szczególnie te drugie to zło
Dla osób, które borykają się z przetłuszczaniem i łupieżem, fajną opcją może być SALICYLOL, czyli olej rycynowy z 5% kwasu salicylowego. Preparat jest do kupienia w aptece za około 6zł. Też polecam mieszanie go 1:1 z oliwą.


@wwwlosy_pl: nakładasz to na samą skórę głowy? nie masz potem problemów z domyciem?

a poza tym dzięki za ten post :) sama muszę wrócić do olejów, coś ostatnio nie mogę się dogadać z włosami
@Madlen_: osobiście nie nakładam, bo wolę żele na skórę głowy, na przykład CERKO albo zwykły żel lniany. Ale kiedy nakładałam, to zmieszany 1:1 z oliwą. Zmywany bezproblemowo w dwóch etapach: emulgowanie, a później rozwodniony szampon.
@inka_niszczycielka: ale oczywiście! Grubsze się zrobiły z różnych przyczyn, po pierwsze lepsza retencja nawilżenia we włosie, po drugie uzupełnienie ubytków, po trzecie mogą wyrastać grubsze :) Dodatkowo zredukowane ryzyko ubytków/utraty masy włosa, nie że sobie wymyślam: źródło