Dziś na łyżwy wybrałem się dla odmiany na jezioro, przy okazji zabrałem mojego czarnego przyjaciela ze sobą. Wyhasał się tak, że teraz leży plackiem i ani myśli wstać xD Od dzieciaka chciałem pojeździć po jeziorze na łyżwach, choć na pewno lepiej by się jeździło bez zalegającej warstwy zmarzniętego śniegu ale i tak było warto. Teraz pozostaje mi jazda na łyżwach po zamarzniętej wodzie, ale tak bez śniegu na lodzie. No i wymarzony wjazd autem na lód - teraz tylko tak przy brzegu się odważyłem, za krótko mróz był :( #zima #lyzwy
@anonim1133: Jeśli pies wpadnie do wody jak chcesz w łyżwach do niego dobiec. Wchodź na lód na własną odpowiedzialność, ale bez wiernego zwierzaka może.
@anonim1133: dokładnie to samo zrobiłem dzisiaj, piona Mireczku! w końcu zima pozwala bezkarnie robić takie rzeczy. tylko ja ze sobą zabrałem łopatę do śniegu i poodśnieżałem staw i pojeździłem po środku, lód i tak z 30cm juz ma. no i jeszcze zabrałem kij hokejowy, krążek i spełniłem moje życiowe marzenie (⌐͡■͜ʖ͡■)
Od dzieciaka chciałem pojeździć po jeziorze na łyżwach, choć na pewno lepiej by się jeździło bez zalegającej warstwy zmarzniętego śniegu ale i tak było warto.
Teraz pozostaje mi jazda na łyżwach po zamarzniętej wodzie, ale tak bez śniegu na lodzie. No i wymarzony wjazd autem na lód - teraz tylko tak przy brzegu się odważyłem, za krótko mróz był :(
#zima #lyzwy