Aktywne Wpisy
Pokojowa +64
Spotykasz Ją. I mówi ci cześć. Co robisz?
mirko_anonim +10
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
a) powoduję kolizję
lub
b) uczestniczę w kolizji jako poszkodowany
W regulaminie Warty dot. ubezpieczenia turystycznego czytamy:
I tu pojawia się pytanie - czy jeżeli miesczę się w skali dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi, to zaistniała okoliczność ma związek ze spożyciem alkoholu? Idąc tym tokiem myślenia, jakakolwiek mierzalna zawartość alkoholu we krwi pozbawia mnie pokrycia szkód przez ubezpieczyciela, co rzeczonemu ubezpieczycielowi byłoby na rękę i umieszczenie tak ogólnego zapisu ma perfekcyjny sens. Parafrazując moje wcześniejsze pytanie - czy dopuszczalne stężenie alkoholu gdzieś w USA lub innym kraju ma jakiekolwiek zastosowanie w przypadku wypłaty ubezpieczeń?
http://www.webon.pl/cds/alkoholapolisaocptslbiznes7.pdf