Wpis z mikrobloga

Takie to bywają oszczędności... ;)


@Zdejm_Kapelusz: to, że w naszym kraju ludzie wolą przyoszczędzić 500zł na instalacji gazowej i zamontować ją u mietka który nie potrafi jej wystroić, o wierceniu kolektora który jest założony na aucie nie wspomne, nie oznacza, że gaz to są większe wydatki na eksploatacje...
  • Odpowiedz
@Zdejm_Kapelusz Ja mialem ostatnio awarie mojej instalacji tyle co przed wyjazdem w trase rzeszow-krakow-rzeszow. 400km na benzynie, motor 2.8 ale mimo jazdy eko i zejscia do 8l nigdy mnie tak dupa nie piekła na stacji xD
  • Odpowiedz
@Zdejm_Kapelusz: O to to. Kierowalem sie wygoda innych i tak zwanym zdrowym rozsadkiem przy zakupie obecnego auta z piecioma drzwiami, a moglbym policzyc na palcach jednej "renki" ile razy wozilem wiecej niz jedna osobe i w sumie raz mi sie przydaly drzwi z tylu jak mialem fotel ze sklepu przewiezc. W tym roku mam zamiar wymienic moje pieciodrzwiowe pudelko na tiburona i mam gdzies gadanie, ze to takie niewygodne i ze
  • Odpowiedz
LPG - droga instalacja, potem same kłopoty, serio nie warto.

Żartuje! Drugie auto za tydzień idzie na operację założenia instalacji (ʘʘ) 9l PB a 11 LPG? Wybór prosty.
A też jakoś nie mam chęci kupować auta z gotową instalką, wole dołożyć na start 2 tys. i mieć spokój na później.
  • Odpowiedz
@Drail moj rozowy ma Mini R56. Fajny wozek do miasta. Ja mam diesla w BMW. Z uwagi na to, ze do pracy mam 3 km a rozowy 25 km zamienilismy sie autami. Niestety ta gokartowa frajda z jazdy powoli wychodzi mi bokiem podczas gdy rozowy cisnie po autostradach 2paki i mowi, ze juz nigdy Mini nie kupi tylko jak juz nowa serie 1 spod oznaczenia F. Mini cieszy oko, ale to malo
  • Odpowiedz