Wpis z mikrobloga

@Mzil: obrazek wiadomo, humorystyczny. Ale szkoda że wielu ludzi chcąc utrzymywać że są jakimiś wybitnymi jednostkami o wysublimowanym poczuciu smaku pije piwa kraftowe. Kaman to tylko piwo. Nie slyszalem nigdy zeby ktos sie smial, mówiąc:

"Patrzcie ten ziomek pije cole z biedronki. Boże jaka ameba! Jak moze pic te szczyny! Przecież wiadomo ze najlepsza jest pepsi max schlodzona, recznie nalewana przez mokebe prosto z doliny Kongo. Gdzie panuja NAJLEPSZE! Warunki do
  • Odpowiedz
@Mzil: Bardzo lubię krafty, bardzo szanuję koncerny za dostarczanie bezsmakowych napojów za niską cenę. Nie szanuję za to browarów "regionalnych", które od kilku lat nie prezentują nic poza jasnymi lagerami z bardzo dużą szansą wystąpienia DMSu.
  • Odpowiedz
@Mzil: Ludzie którzy piją koncerniaki po prostu nie wiedzą jak smakuje piwo. Kiedyś też je piłem, ale odkąd odkryłem kraft to tak się rozsmakowałem, że zwykły koncerniak dla mnie to już tylko woda z alkoholem. Nie ma już powrotu. Czuję się oszukany przez koncerny, dlatego staram się też otwierać oczy innym, pokazać, że piwo naprawdę może być smaczne, mieć charakter, że można mieć ochotę na różne smaki i style w zależności
  • Odpowiedz
Jestem jedną z osób która nie toleruje piw kraftowych jak również innych wynalazków typu miodowe, palone itd.

Tak jak te wynalazki udające cole w kawiarniach, które nie nadają się do picia, tak samo piwo kraftowe to dla mnie wynalazek na sile.

Jak wino to Jacobs Creek.
Jak piwo to Żywiec albo Corona.
Jak szkocka to Ballanteines.
Jak Burbon to Jim Beam albo Jack Daniels.
Jak cola to tylko Coca-Cola.

;)
  • Odpowiedz