Wpis z mikrobloga

Co historię mi dzisiaj sprzedał mój kumpel mechanik samochodowy. xD

Otóż ziomeczek z pół roku temu otworzył swój warsztat. Mały, skromny, ale własny. Generalnie budynek stoi przy ulicy i gostek nie ma swojego parkingu, ani podwórka, więc samochody, które czekają na zrobienie, albo są zrobione i czekają na odbiór siłą rzeczy stoją w ogólnodostępnym miejscu.

No i niedawno przyjechał do niego jakiś łepek z silnikiem do remontu. Generalnie wycena wyszła dwa tysiące. Gość mówi, że robimy. No to mój kumpel zrobił mu ten silnik i dzwoni do niego, że samochód do odbioru. Gość mówi, że przyjedzie następnego dnia.

Następnego dnia przychodzi mój kumpel do pracy, a samochodu tego gościa nie ma. Lekka panika i szybka decyzja co robić. Dzwoni do typa, ale ten nie odbiera. Zadzwonił na policję, że samochód #!$%@?. Przyjechali spisali wszystkie zeznania i tyle z tego było. Typek nadal nie odbiera, co trochę wzbudziło podejrzenie u mojego kumpla.

Zawsze jak ktoś zostawia mu samochód to spisuje wszystkie dane z dowodu rejestracyjnego łącznie z adresem na jaki jest zarejestrowany. Także po skończonej pracy wsiadł do swojego samochodu i pojechał na adres z dowodu rejestracyjnego tego typa.

Podjeżdża, a tam sobie elegancko stoi zguba, umyta i wypolerowana. xD

tl;dr


A mój kumpel zadzwonił po policję i typek ma teraz #!$%@?. I jeszcze mu cena wzrosła do trójeczki. xDDDDDDD


#coolstory #truestory #januszezlodziejstwa #pszypau #heheszki #patologiazmiasta
  • 2