Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Seks dla facetów jest jak sranie, seks dla kobiet jest jak film.
Fajnie się wysrać na high-endowym, japońskim kiblu ze złota, ale ostatecznie masz ochotę się po prostu wysrać i możesz to zrobić nawet sam na łące, bo po prostu #!$%@? musisz bo eksplodujesz.
Natomiast filmu oglądać nie musisz, filmów jest mnóstwo, a większość przeciętna. Po co kobieta ma oglądać przeciętny film, skoro równie dobrze może obejrzeć zajebisty? Nikt nie ogląda przeciętnych filmów z litości dla reżysera.
#zwiazki #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Limonene
  • 19
@Brejf: W tym wypadku, może nie najbardziej ekskluzywne kina same chętnie zapłacą za obejrzenie filmu z ich sali kinowej. Tyle, że kobiety często nie chcą "choćby Trudne Sprawy byleby tzlko na dużym ekranie" i to się chwali
ale brak orgazmów to tylko Twoja wina (tak jak faceta wina - impotencja). Facet może łyknąć chińską viagrę i dzięki temu mieć dużo czasu, ale to, jak to wykorzysta zależy tylko od Ciebie. Jak będziesz leżeć jak kłoda, nie będziesz komunikować swoich potrzeb i tak dalej...
@AnonimoweMirkoWyznania: czyli faceta nie interesuje za bardzo wygląd, ale pasztety mając zbyt wysokie mniemanie o sobie tracą wszelkie okazje choćby na torrenty w RMVB (bo o 60 fps 4k zapomnij, jeśli reżyser uzna, że nie dorastasz intelektualnie do filmu:) Jak zwykle kobiety wyszły na głupie. Pewnie to Korwin pisze, a Polonistykos jako członek UPR przyklepuje...
No cóż - jak rekordy kinowe bije nie ambitne kino tylko 50 twarzy Greya i Pamiętniki