Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zakończył się mój prawie 3-letni związek. Zerwała ona. Zawalił się mój cały świat. Nie wiem co mam robić. Utrzymujemy kontakt, mówi że przecież będzie lepiej, że nie spodziewała się że aż tak to odbije się na mnie, tak to odbiorę... A jest coraz gorzej. Nie śpię, nie jem nic nie robię. Mój dzień wygląda jednakowo. Praca, dom, leżenie, płacz, próby zaśnięcia i wieczne patrzenie w telefon czekanie aż coś napisze tak jak było zawsze. To była moja codzienność że coś zawsze napisała, ja napisałem a teraz nie ma nic. Budzę się i pustka. Tak ogromna pustka...
Wziąłem całą odpowiedzialność na siebie, nie byłem wobec niej taki jak powinienem. Czuła że się oddalamy, ja tego nie czułem byłem ślepy, zbyt wygodny. Aż w niej wszystko zgasło... Popełniłem błędy. Tak bardzo tego żałuję. Wiem że powinienem pójść dalej ale niech mi ktoś powie jak... Gdzie nie spojrzę tam widzę nas, te piękne chwile co były. Teraz nie mam nic. Wszystko odeszło. Mam mało znajomych, wszystko poświęciłem dla niej. Była moją pierwszą kobietą. Moją przyszłością. Teraz nie ma już nic tylko pustka i samotność...

Jeśli ktoś z was to czyta - dbajcie o swoje ukochane, dbajcie tak jak o największy skarb. Każdego dnia. Ja zawaliłem sprawę... zawaliłem i teraz tonę....

Kocham Cię Asiu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli nie byłeś wobec niej taki jak powinieneś to może dla tego że ona nie była dla Ciebie taka jak powinna? Odpowiednie traktowanie drugiej osoby i wykazywanie zainteresowania przychodzi naturalnie, to nie jest nic o czym musisz jakoś mocno myśleć. Może nie dawała Ci czegoś czego potrzebowałeś.

Trzymaj się Mirek i jak najszybciej sobie z tym poradź. Będzie tylko lepiej ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze, zerwij kontakt. Po drugie zamiast użalać się jaka to nie była w tym Twoja wina - pomyśl czy z jej strony było ok. I nie, nie patrz przez tą nostalgiczną stronę. Ja, żeby zrozumieć dysfunkcję i przyczynę zdechnięcia mojego poprzedniego zwiazku potrzebowałem kupy czasu, żeby dystansu nabrać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wspominałem, żebyś się do niej przestał odzywać i udawać, że teraz będziecie super
@AnonimoweMirkoWyznania: Polecam zostawienie telefonu gdzieś w kącie i poszukanie zapełniaczy czasu, najlepiej jakiś wysiłek fizyczny, bieganie, kosz, rower. Pozwoli Ci zająć czymś siebie i swoje myśli. Do tego jakieś koncerty, wypady na piwo z kumplami, modelarstwo nawet. Szukaj nowych pasji, zajmij się tylko sobą. Jesteś w dobrej sytuacji bo możesz zbudować życie na nowo, powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
OP: @Veyling: Nie potrafię. Nie mam żadnej motywacji do zajęcia się czymkolwiek. Byłem sam, zawsze, znam swoje wady i mimo ogromnych chęci nie zawsze udaje mi się je zwalczyć. Zawsze wracają. Żyję sam, seria porażek w moim życiu dała mi mocno w kość. Potem pojawiła się ona i moje życie zmieniło się na lepsze. Mało tego, to ona na początku starała się o mnie co jest właściwie niespotykane. Jak wygrana
@AnonimoweMirkoWyznania: Widać że sporo Ci dała w takim razie. W życiu mamy tylko wpływ na to co będzie dalej, co chcemy zrobić w obecnej sytuacji. Pomyśl co dzięki niej zyskałeś i zastanów się czy na prawdę chcesz to porzucić, czy chcesz zostawić te 3 lata za sobą, jakby nigdy ich nie było. Los może zabrać nam wiele w życiu, ale nie może nam zabrać tego co już było, tego co przeżyliśmy.
OP: @DziewczynaMirka: Nawet nie wiesz jak bardzo próbuję walczyć, ale obawiam się że to nie jest dobra droga bo tylko dowalam więcej do własnego szamba. Tracę już siły, nadzieję i pomysły jak, chociaż serce chce nadal. Wziąłem wszystko na klatę, nie uważam się za nieodpowiedzialnego faceta, wiem jakie popełniłem błędy. Próbuję pokazać a nie tylko mówić jak bardzo chcę je naprawić i zarazem przywrócić to co było dobre. Niestety bezskutecznie.