Wpis z mikrobloga

Szanowni obywatele mikrobloga, pytanie z dziedziny motoryzacji:
Czy silnik opla 1.0 12V to straszne gunwo czy idzie z nim żyć?

Zarys fabularny:
kiedyś miałem lagunę 2 na którą tutaj narzekałem, jakiś czasu temu pozbyłem się w #!$%@? tego, i od tamtego czasu jeżdżę Corsą B 1.4 8V (wyszla mnie w sumie darmo) jednak silnik jest w stanie, który nie pozwala na jego remont, a wymiana z robocizną wyjdzie tyle, że kupie drugą corsę ewentualnie trochę dołożę. Przyzwyczaiłem się do jazdy max 110 na trasie, jedyne na czym mi zależy to klimatyzacja a niestety Opla Corsy z klimą najwięcej jest z silnikiem 1.0 12V X10XE.

Auto używane na dojazdy do biura 6km i wokół komina jakieś 1000 km miesięcznie po mieście wiec nawet gaz się nie opłaca.
Chciałem znaleźć klona swojej corsy by poprzekładać jeszcze to i tamto co niedawno wymieniłem (1,4 8v z klimą) ale tak po zdjęciach sensownie jest jedna w moim województwie warta zatelefonowania xD. Po przesiadce z laguny stwierdziłem, że jako namiastka komfortu i poczucia jazdy normalnym pojazdem klima musi być ( ͡º ͜ʖ͡º)

#motoryzacja #motoryzacjadlaopornych #opel #opelponadwszystko
  • 1
  • Odpowiedz