Wpis z mikrobloga

#100daymusicchallenge

Dzień 3: Piosenka, która przypomina ci noc poza domem: Kings of Leon - Sex on Fire

http://www.youtube.com/watch?v=RF0HhrwIwp0

Nie jestem typem osoby, która ma dużo epickich nocnych wypadów na koncie ... Ale jest taki, który kojarzy mi się z jedną z ciekawszych i najbardziej oczytanych osób, jakie poznałam w życiu. Wylądowałyśmy w duecie karaoke z tym numerem (i z pewnym desperackim kawałkiem ABBY ale to wolałabym przemilczeć:P) i to była jedna z fajniejszych chwil, całkowity spontan i Kingsi, których osobiście bardzo lubię. Utwór prosty, ale fajny rytm, brzmienie i wokal.
Z miejsca polecam ostatnią płytę. Daje radę. Świetny zespół jeśli chodzi o chillową muzykę.
Nadaje się do słuchania w pracy ( ͡º ͜ʖ͡º)

#muzyka #kingsofleon #oswiadczeniezdupy
  • 5
@Chris_Cornell: To prawda! ale nadal mają cos takiego swojego, co przeplata się we wszystkich albumach i to jest doskonała konsekwencja w tworzeniu :) Ja też lubię wszystkie in general, ale Mechanical Bull, Only by the Night, Walls tak najszczególniej :)