Wpis z mikrobloga

@gerwant2k: No nie wiem :D byłam świadkiem takiej scenki w drogerii: stoi obok mnie matka z małą córką. Nagle słyszę, mała woła: "siku!" i błyskawicznie w odpowiedzi matczyne: "nie, nie, nie, nie!". Za późno, już stały w kałuży :D druga historia mojej znajomej, która była z synem w biedrze, a ten, nie korzystając przed wyjściem z jej rady odsikania się, nagle przebiera nogami. I też, mimo że wydawałoby się, już całkiem