Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #zwiazki #uk #lobuzkochamocniej
Taka sytuacja: przychodzi dzisiaj do mnie pracownica, cała rozhisteryzowana i pyta, czy mogłaby się urwać z pracy wcześniej. Odpowiadam, że nie ma problemu, ale najpierw niech na chwilę ochłonie i nakreśli mi co się stało, bo może będę mógł jej jakoś pomóc. Podałem jej szklankę wody, kazałem usiąść, odpowiedziała tylko zdawkowo, że jej siostra leży w szpitalu i musi do niej jechać. Odparłem jej, że nie może prowadzić samochodu w takim stanie i lepiej będzie jeśli wezwie taksówkę. Spytała mnie, czy ja bym jej nie zawiózł. Zgodziłem się. W drodze do szpitala zaczęła się trochę przede mną otwierać i powiedziała, że siostra została pobita przez swojego chłopaka, który parę tygodni temu opuścił mury zakładu karnego po dwuletnim pobycie za... przemoc domową i uszkodzenie ciała swojej partnerki, którego dokonał za pomocą korkociągu... wbił go jej w mostek i przeorał po klacie. Jeszcze się okazało, że to pobicie to nie była żadna zemsta, tylko klientka czekała na niego aż ten skończy garować i po wyroku przygarnęła go pod swój dach. Czaicie to? Minęły dwa tygodnie, wybuchła awantura, a on w ramach wdzięczności spuścił jej taki #!$%@?, że wylądowała w szpitalu. Aktualnie typ jest poszukiwany, a przy jej sali waruje policjant. Podobno wykształcona kobieta na dobrym stanowisku. Tak, wiem. Łobuz kocha najbardziej. Ale czy może mi ktoś psychologicznie wyjaśnić, dlaczego kobiety ciągnie do takich mętów? Syndrom sztokholmski? Jak to tłumaczyć?
  • 23
le czy może mi ktoś psychologicznie wyjaśnić, dlaczego kobiety ciągnie do takich mętów?


@oficer_dyzurny_miasta: co z tego, ze wyksztalcona - przeciez to o niczym nie swiadczy, co z tego, ze na stanowisku, jak musi miec z glowa jakies problemy?
Normalnej, rozsadnej osoby, ktora nie ma problemow z psychiką, zna swoją wartosc i szanuje samą siebie, czlowiek poniewierający partnerem, okazujacy mu brak szacunku i stosujący jakąkolwiek formę przemocy nie będzie się podobac
@asique: To nie to. Wy po prostu odpalacie program na duzo nizszym poziomie swiadomosci.

Troche tak jak pisze @Moniaczeq
Kiedy kobieta jest niepewna zwiazku, partnera (czy jej nie zostawi, nie zdradzi, nie pobije itp) to podswiadomie odczuwa emocje i podniecenie (endorfiny buzują) i dąży do zbliżenia by go zatrzymac przy sobie (taki maja archaizm zaprogramowany), a kiedy ma w zwiazku wszystko poukladane to z powodu braku bodzców delikatnie mowiac wysycha i
@oficer_dyzurny_miasta: mi się wydaje, że chodzi o to, że związek zaczyna się spoko, potem pojedyncze awantury i tak coraz bardziej. Ciężko jest znaleźć moment, kiedy koleś przesadza, bo "a to tylko tak raz się zdenerwował, tak to miły jest, kto się nie kłóci".
@mama_Andrzejka: ale ty wiedz, że diagnoza psychologa stwierdziłaby to samo, jedynie ubrana byłaby w ładne słowa.

Rozumiem, że kolega z tych, którzy za wszystko winią innych na około. Pewnie papierek na dysleksję też masz?