Wpis z mikrobloga

@S___K: Nie warto.. U siebie po latach poszukiwań znalazłem 15km za miastem..podjarany wypsiukałem sobie auto, odczekałem, spłukałem.. i nawet głupich zachlapań z pod kół nie usnęło. Tak jakby auto wcale nie było myte. Sam bezdotyk bez piany już 100 razy skuteczniej działa niż ta piana, a wiadomo jak działa bezdotyk.. #!$%@?. Nie polecam myjni pianowych.
  • Odpowiedz
@WasylBazyl: pic na wodę i to dosłownie.. patrz post wyżej... Taka piana działa ale jak sobie kupisz karchera z akcesoriami do aktywnej piany, plus samą chemię, oraz masz podwórko z kranem.. ale taka masówka na bezdotykach nie robi w zasadzie nic.
  • Odpowiedz
@S___K: piany na myjniach bezdotykowych to po prostu szampon z dodatkiem takiego gówna zeby sie pieniło, takze to samo nic nie da jak auta nie dotkniesz. prawdziwa aktywna piana porzadna tak jak mowisz z meguairs lub chemical guys. Ja uzywam valet pro, najlepsza, troche droga, ale tak w sumie jak myje auto co 2 tygodnie to nie potrzebuje go dotykac czy myc w inny sposob bo to w zupelnosci wystarcza. Ale
  • Odpowiedz
@estkt: Ja to bym chętnie sobie sprawił taką pianę z prawdziwego zdarzenia, ale co z tego jak nie mam podwórka, więc nie mam dostępu do bieżącej wody.. a bez tego nie da rady. Gdybym miał dostęp do bieżącej wody to bym sobie samochód mył co 2 tygodnie ręcznie z przyjemnością.. Mam co prawda garaż w kompleksie garaży ale do tego kompleksu gdzie jest ze 100 garaży woda nigdy nie było doprowadzona.
  • Odpowiedz
@r5678: w takim okresie jaki jest teraz czyli jak drzewa mocno kwitną to ja myje auto co kilka dni płucze chociażby na szybko bo mam obok domu pełno lip a z tego #!$%@? lecą takie tłuste kropki.
  • Odpowiedz
@S___K: Spoko, raz tam byłem i z tego co pamiętam, to byłem średnio zadowolony - w kolejnych etapach mycia ciśnienie wody z lancy było jakieś niskie, ale może Ty będziesz miał więcej szczęścia! ;) Daj znać jakby co!
  • Odpowiedz