Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W odniesieniu do co raz czesciej pojawiajacych sie wpisow Mirkow z #tfwnogf oraz wizyty u dziadkow naszla mnie pewna refleksja. Jak to jest, ze tylu wartosciowych facetow dzis nie moze znalezc sobie #rozowypasek a przyglupie sebixy czy przystojni nudziarze juz tak. O kim to zle swiadczy? O niebieskich, czy wrecz przeciwnie o rozowych, ktore w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat po rewolucji seksualnej wlasciwie staly sie chodzacymi pojemnikami na sperme (nie liczac tych mniej urodziwych, ktore by chcialy a nie moga i musza zadowolic sie jakims brzydkim programista, ktorego najchetniej by zdradzily)? Zeby nie bylo, sam nie jestem jakis #przegryw ani mizogin bo jakies tam skromne bo skromne doswiadczenia mam z kobietami ale bardziej sobie cenie jednak zycie singla.
Bylem na weekend u dziadkow i ogladalismy wspolnie album ze zdjeciami z ich mlodosci. Dziadek poznal babcie jakos tak w wieku 20 lat a ozenil sie majac 23 (takie byly czasy a to i tak pozno). Nie byl przystojny, sam to tez mowil. Niski, bez zarostu drwala czy wiesniackich tatuazy. Robily mu sie natomiast zakola i miewal problemy ze zdrowiem. Bajera? Nie byl aspoleczny ale zdecydowanie skromny i niesmialy, stronil od imprez bo go zwyczajnie nie bylo stac (bardzo biedna rodzina wielodzietna). Ale wiecie co? Wyrwal najlepsza dziewczyne na wiosce a od innych nie mogl sie odpedzic podczas gdy lokalni zawadiacy tarmosili beniz po sławojkach. Wiecie czym tak im imponowal?
Z racji panujacej biedy imal sie kazdego zajecia. Pomagal w gospodarstwach, opiekowal sie starszymi ojcem i matka, sprzatal kosciol, rozwozil mleko w wiosce. Byl zaradny Dzis to by bylo nie do pomyslenia bo minimum to miec wyjsciowa morde lub bajere. Szkoda, ze te czasy odeszly a postepujace zepsucie szczegolnie wsrod rozowych postepuje.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 30
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym też nie przesadzał, że teraz dziewczyny nie docenią zwykłego zaradnego chłopaka. Że chciałyby być wożone fajnym samochodem i przysyłać koleżankom MMS-y z zagranicznych miejsc? Pewnie. Ale to nie znaczy, że to musi się im ziścić. Przeciętny mirek też chciałby możliwie najpiękniejszą dziewczynę, ale bierze się to, co jest. Natomiast dziewczyny mogą budować swoim wyglądem taki złudny mur niedostępności, nieosiągalności oraz przywodzić na myśl bycie pustą. Umalowana, modnie ubrana
BezwzględnyAzjata: Coś w tym jest... Więcej niż na Wykopie spędzam czasu na Reddicie, i tam bardzo często widzę #gorzkiezale pisane przez indyjskich emigrantów w USA lub potomków indyjskich emigrantów. Tam skąd pochodzą tradycyjne wartości są pożądane (np. pracowity, opiekuńczy, bez nałogów) i tacy są dobrą partią. Tymczasem w USA takie zachowanie jest uważane za stulejarność, bo Girls Just Want To Have Fun. Loszki z tychże środowisk szybko zauważają, że mogą
Z racji panujacej biedy imal sie kazdego zajecia. Pomagal w gospodarstwach, opiekowal sie starszymi ojcem i matka, sprzatal kosciol, rozwozil mleko w wiosce. Byl zaradny


@AnonimoweMirkoWyznania:

No i dzisiaj jest to samo - kto jest zaradny, ten dobrze się ustawi finansowo i może sobie przebierać w kobietach. Dokładnie ten sam mechanizm.