Aktywne Wpisy
stokrota2 +1090
Okej. To co ta pisówa powoedziała osobiscie mnie dotknęło. Jak sie ma prawo do aborcji z chęcią pomocy osobom niepełnosprawnym? A no opowiem na swoim przykładzie. Mam siostrę z porażeniem mózgowym. Jestem tylko ja i ona. Nie mamy wiecej rodzenstwa. Wiem, ze jesli zabraknie rodzicow opieka nad nia spadnie na mnie. Nie mam jeszcze dzieci ale chvialabym mieć. Do tej pory bałam sie zajsc w ciaze, bo gdyby okazalo sie ze moje
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak najłatwiej się tam dostać? Szczerze mówiąc, to pewnie można podjechać jakąś polną dróżką z pobliskich wiosek. Jesteśmy tutaj jednak dla wędrowania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na początek skupmy się na dwóch najbardziej oczywistych wariantach.
1. Łącko - Koziarz. Dłuższa, ale bardziej widokowa wędrówka. Wg map potrzebować będziecie lekko ponad 3h, a w tym czasie pokonacie prawie 700 metrów przewyższeń. Wliczając powrót tym samym szlakiem, robi się około 5:20h samego marszu i jakieś 800 m przewyższeń. Dla niektórych sporo, ale rozkłada się to na długim dystansie.
2. Tylmanowa - Koziarz. Krótsza, ale bardziej monotonna trasa. Widoków na szlaku raczej mało, chociaż z Polany Kolebisko roztacza się naprawdę ładny widok na Tatry. Na pokonanie tego wariantu trzeba przeznaczyć około 2:20h i uporać się z 570 m przewyższeń. W obie strony to niecałe 4 godziny, co można wykorzystać na krótki, letni spacer.
Z Koziarzem jest jednak pewien kłopot. Trudno zaplanować tam jakąś ciekawą i względnie krótką pętelkę. Albo więc w grę wchodzi powrót po własnych śladach, albo start w Łącku lub Tylmanowej, a następnie zejście do Krościenka lub Szczawnicy. Ze względu na "przelotowe" położenie i chyba ułatwioną możliwość złapania transportu, skłaniałbym się na Krościenko i Tylmanową. Wtedy wygląda to tak. Jakieś 5:40h marszu i niemal 900 metrów przewyższeń. No, a jeśli macie nocleg w miejscu, w którym kończycie wędrówkę, to możecie tę trasę dowolnie zaplanować.
Zapraszam do obserwowania tagu i na koniec podrzucam zdjęcie poglądowe.
#gorydlazielonek #gory #beskidy
Trzecia opcja to zaparkować obok kościoła w Obidzy ( duży parking na jakies 100 samochodów) i iść nieoznaczonymi drogami. Zimowo jest to idealna opcja narciarska bo zjazd jest 95% przez łąki i pola. Leśna droga też jest, minimum to telefon z openstreetmap.
Przy okazji około 2 km od kościoła na południe jest rewelacyjny wodospad ( Wodospad Wielki).