Aktywne Wpisy
WielkiNos +369
Ekstrawertyczna juleczka egzaltacyjna dziwi się że pracujący za najniższą krajową kontroler biletów w komunikacji miejskiej nie zna 5 języków i nie skończył co najmniej 2 kierunków studiów.
Zamiast podejść i się po prostu odezwać lepiej nagrać tiktoka pokazującego wszystkim swój skrajny niedobór środka uspokajającego.
#bekaztwitterowychjulek #truestory #logikarozowychpaskow
Zamiast podejść i się po prostu odezwać lepiej nagrać tiktoka pokazującego wszystkim swój skrajny niedobór środka uspokajającego.
#bekaztwitterowychjulek #truestory #logikarozowychpaskow
awcalezenie +265
Jejku, ale to było złe AMA z @MateuszLakomy , a miałem nadzieję że będzie ciekawie. Odpowiedzi które często trudno zrozumieć, zaskakujące, ale pozbawione argumentów: "Tak", "Nie", "To nie w tym problem", "Już na to odpowiedziałem" (a tak naprawdę to nie). Rozwaliło mnie totalnie jak ktos napisał, że imigrantów powinno się wpuszczać gdy będzie odpowiednie ratio dla plciu z danego kraju jak w USA, a ten na to "To nie w tym problem".
Zrobiłem wtedy błąd. Pozwoliłem mu odholować auto, przyjechał już też inny trzeźwy chłopek, że "niby on prowadził" gdyby przejeżdżała policja. Kilka dni później naprawił z kolegami szkody na tyle ile się dało i zostawili jakieś grosze na poprawki.
Poszedłem na rękę tylko i wyłącznie dlatego, że jest lekko jebnięty i ma bardzo dużą rodzine w której nie brakuje patusów. A skoro mieszkają kilka domów dalej i już zawsze będę skazany na te facjaty - darowałem. Owszem mógł kogoś zabić jeżdżąc po pijaku, ale wygrała chęć słodkiego miłego życia i przede wszystkim spokojnego.
Kilka miesięcy temu owy myszoskoczek, czyli chłopek który się wpieprzył w płot złapał agresora po alkoholu i chciał mnie bić. A że głupim jest skakanie do większego, wyższego i przede wszystkim trzeźwego to dostał gonga. Nie żadne bicie, kontrolny na uspokojenie, ale to moje "szczęście", że rano było ten cios dobrze widać. Bo z widocznością na jedno oko miał problem.
Następnego dnia miałem wizytę całej tej patologii, że #!$%@? jestem i mnie "dojadą". Fizycznie niespecjalnie jest się kogo bać, typowe chude pijane Sebiksy, ale nie wiadomo z czym i kiedy wyskoczą. Na mój argument, że darowałem to wpieprzenie w płot, utratę prawka i pracy - dowiedziałem się, że zrobiłem to bo jestem #!$%@?ą. No ciekawe.
Parę dni temu widziałem jak #!$%@? wyjechali na kładach. Już się nie wahałem, zadzwoniłem po policję, sam sfilmowałem co trzeba i czuję sprawiedliwość. Jazda po pijaku, posiadanie narkotyków, oraz groźby śmierci bo oczywiście byłem przy zatrzymaniu.
Pewnie mnie te lumpy będą chciały zabić jak już ta część którym odwieszą wyroki wyjdą, ale #!$%@? z tym. Nie uszanowali tego co zrobiłem, to ja na wojnę mogę iść, w sumie już poszedłem. A morał jest z tego taki, że patusom i alkusom nie można odpuszczać. Nigdy.
#coolstory #truestory
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora