Wpis z mikrobloga

Ale się dzisiaj obsrałem mirki. Byłem w lesie z psem, jak zawsze tą samą drogą kilka kilometrów robie i wracam do domu. Czasami widziałem sarny ale dzisiaj to na loche z młodymi natrafiłem. Kiedyś myślałem, że widziałem dzika ale w porównaniu do tej lochy to zwykła świnia była a nie dzik. Masywna, z postawionymi uszami ponad metr wysokości miała, stała jakieś 20 metrów ode mnie. Mój pies zamiast szczeknąć to suka macha ogonem, miałem ją luzem więc schylam się by zapiąć smycz do obroży i w tym momencie locha zaczęła na mnie biec truchtem. Wyprostowałem się ręce do góry, krzyknąłem i udało się. xD Oglądanie Beara Gryllsa nie poszło na marne, locha warknęła czy #!$%@? wie co i odeszła w przeciwna strone. Potem jak odszedłem na pewien dystans od tego miejsca to widziałem jak przebiega z jednej strony drogi na drugą z 2-3 młodymi.

#las #psy #natura
  • 5