Wpis z mikrobloga

Jeden z Mirków na mikroblogu wspomniał o serialu The Crown dostępnej na platformie #netflix postanowiłem obczaić, w ciągu pierwszego odcinka miałem dwa momenty, aby wyłączyć, jakoś tak wszystko flegmatycznie tam się działo i nie mogłem się wbić, również nie mój gatunek, ale coś mnie trzymało przy tej produkcji + trochę wolnego czasu więc nawet obejrzałem dwa i nagle się zakochałem. Mówi się, że dobry serial jest jak narkotyk, to prawda, musiałem narzucać sobie limity, aby wykonać obowiązki, ale w tyle głowy ciągle myślałem o tym serialu i z niecierpliwością oczekiwałem następnego odcinka.

The Crown to historia o wciąż aktualnie panującej królowej Wielkiej Brytanii, Elżbiecie II. Jako widz możemy śledzić początek jej panowania w powojennym świecie, w momencie upadku Imperium Brytyjskiego. Jesteśmy świadkami tego co dzieje się na dworze królewskim, a w Pałacu Buckingham mamy i intrygi polityczne, i skandale obyczajowe, nie ma nudy bo jest wiele wyrazistych postaci zagranych aktorsko na kosmicznym poziomie jak postać premiera Winstona Churchilla.

Tylko jeden sezon mający dziesięć odcinków kosztował twórców 100 mln dolarów, a ten pieniądz czuć w każdej scenie. Wizualnie to jest majstersztyk, oczy dopieszczone na maksa, przepięknie to wszystko w tym serialu wygląda.

To także kawał dobrej historii Wielkiej Brytanii bo w tle mamy zimną wojnę, ruchy niepodległościowe należące do Imperium Brytyjskiego, czy wielki smog w Londynie, który zabił kilkaset osób. Biorąc pod uwagę, że Netflix zapowiedział łącznie 60 odcinków rozłożonych na 6 sezonów, możemy się spodziewać, że prześledzimy wszystkie ważne historyczne wydarzenia dla Wielkiej Brytanii, a co za tym idzie de facto również i dla świata, w dodatku zobaczymy to z perspektywy Dworu Królewskiego i Parlamentu.

Gorąco zachęcam do obejrzenia tego serialu, szczególnie ludzi z pod hasztagu #uk #irlandia #szkocja jeśli gdzieś tam się utożsamiają z krajem, w którym żyją.

Super produkcja- polecam , podziękowania dla Mirka, który wspomniał o tym serialu.
Trader888 - Jeden z Mirków na mikroblogu wspomniał o serialu The Crown dostępnej na p...

źródło: comment_otFoXBfhvMW2yyunAmZYunb4VSMEqCHF.jpg

Pobierz
  • 12
@vertoo

W 2. serii zobaczymy kontynuację losów młodej królowej po 1964 roku. Jak zdradził Matt Smith - aktor wcielający się w serialu w księcia Filipa, nowe odcinki będą dość mocno skoncentrowane na postaci męża Elżbiety II, zobaczymy m.in. jego podróż dookoła świata, podczas której oficjalnie otworzył Letnie Igrzyska Olimpijskie 1956 w Melbourne i odwiedził Antarktydę. Nie zabraknie również szczegółów z jego szalonej przeszłości.

Drugi sezon "The Crown" zadebiutują w serwisie Netflix najprawdopodobniej
@Trader888:

To także kawał dobrej historii Wielkiej Brytanii


przedstawionej tak jak chcieli tego brytole.

Jak uczylem sie w USA w szkole sredniej to tez uczyli "po swojemu". Kiedys spotkalem sie z bledem w podreczniku z historii napisane bylo, ze II wojna swiatowa rozpoczela sie w 1941 roku (dla amerykanow tak) ale to straszny blad... Pododbnie jest z serialem, wiele rzeczy jest przekoloryzowanych i ustawionych pod widza.

Takze historie polecam uczyc sie
@bacteria

Rozumiem co chcesz przekazać, ale interpretacja historii zawsze zależała od punktu siedzenia i widzenia, sami historycy między sobą mają sporne kwestie, którąś wersję trzeba wybrać. Możesz podać przykład podkoloryzowania w serialu The Crown? Sam jestem ciekaw, jak sprawdzam na własną rękę w chociażby Wikipedii to nie znalazłem rozbieżności.
@Trader888: jest wiele rozbierznosci na wielu stronach w internecie. Tu masz pare przykladow

http://www.historyvshollywood.com/reelfaces/the-crown/

Did Queen Elizabeth II have a tense relationship with Winston Churchill?

No. Winston Churchill seems to be one of the more misrepresented characters on the show. In real life, he was less uptight, more jovial, and adored by the people. His relationship with Elizabeth was not fraught with tension like it is for much of the first
@bacteria bylem ostatnio na "Churchillu" w kinie i sposob przedstawienia Winstona wola o pomste do nieba. Zrobili z niego defetyste!
Biorac jeszcze pod uwage serial "The Crown" wyglada to na kampanie wymierzona w wizerunek Churchilla