Wpis z mikrobloga

Dlaczego w razie ataku terrorystów lub też nawet zwykłego napadu na bank lepiej położyć się na ziemi zamiast uciekać?

Dzisiejsi zamachowcy tzw. active shooterzy strzelają do uciekających i gonią ich, co sprawia, że jeśli schowamy się za zasłoną, jest duża szansa, że zamachowiec nas minie i już nie wróci do tego miejsca. Szansa - nie pewność. Chcecie gwarancji - kupcie toster. Natomiast pozycja leżąca zmniejsza szanse na przypadkowy postrzał - np. rykoszet lub trafienie serią wystrzeloną np. w cienkie ściany z płyt gipsowych. Oczywiście nie jest to porada absolutnie zawsze możliwa do zastosowania - w klubie Bataclan lepiej było walczyć lub uciekać, lecz jeśli strzelają po drugiej stronie ulicy jak w Monachium, to lepiej położyć się na ziemi za betonowym koszem i przeczekać zagrożenie, niż biec i oczekiwać kulki w plecy. Ogólnie ta porada funkcjonowała już na frontach I wojny światowej, gdzie uczono żołnierzy: jak słyszysz artylerię - biegnij, jak karabiny maszynowe - padnij.

Jeśli strzelec dokonuje ataku na Marszałkowskiej to padnięcie na ziemie ma większy sens od uciekania, całej ulicy nie obskoczy i nie zabije każdego po kolei, a biegnąc mamy wielką szansę (pozycja wyprostowana - łatwiej trafić, ruch przyciąga uwagę) jednak zginąć. Nie zawsze też strzelanina to zamach terrorystyczny - jeśli jest napad na bank, to jak się położymy na ziemi nikt nam nic nie zrobi (raczej), a uciekają narażamy napastników i strzał pewnie w nasze plecy padnie. DLATEGO NIE UCIEKAJ KIEDY: wszyscy stoją, bo Cie odstrzelą jako wyróżniającą się osobę. Nie uciekaj kiedy teren jest otwarty i nie możesz dobiec do żadnej przeszkody. Nie uciekaj, jeśli jest sytuacja z wzięciem zakładników (masz szansę przeżyć - uciekając od razu Cię zabiją). Nie uciekaj, jeśli to zwykły napad - nie zabiją Cię za stanie w sklepie ale uciekając informujesz otoczenie o napadzie i dlatego możesz zostać zlikwidowany. Nie uciekaj, jeśli napastnik nie idzie w Twoją stronę - wtedy połóż się i przeczekaj. Nie uciekaj, jeśli nie wiesz, z której strony istnieje zagrożenie (rozproszeni napastnicy, strzały z różnych kierunków - w tym strzały ze strony policji) etc. Jednak na krotką metę najbezpieczniej się położyć - pozycja wyprostowana jest prosta do trafienia - celowego lub przypadkowego. Na koniec - nur na ziemię i ukrycie uratowały mnóstwo osób na wyspie Utoya i po ataku na Charlie Ebdo. Jeśli przestrzeń jest zamknięta (np. Bataclan. Nairobia) to ucieczka też nic nie da, jak już to trzeba walczyć, ale tego nie zrobi ani staruszka, ani dziecko. Oni muszą walczyć ale o sekundy życia, licząc że może wreszcie wkroczy policja lub ktoś inny, młody, zdrowy, wysportowany, zdoła obezwładnić zabójcę.

Źródło:
http://www.turalinski.pl/blog-kazimierza-turalinskiego/81-prawo-i-przestepczosc/148-jak-przezyc-strzelanine-vs-bydlo-co-na-rzez-idzie

#terroryzm #policja #bron #survival #ciekawostki
grafikulus - Dlaczego w razie ataku terrorystów lub też nawet zwykłego napadu na bank...

źródło: comment_zU1LGBGtaiy242CMkqMPfxXpkuN08Dzb.jpg

Pobierz
  • 46
  • Odpowiedz
Zamachy terrorystyczne mają rację bytu m.in dlatego, że w sytuacjach zagrożenia człowiek myśli tylko o sobie, a nie z myślą o korzyści grupy. Nie mówię że to źle - w końcu każdy ma swój instynkt przetrwania.

Jednakże często jest tak, że napastników jest dwóch, trzech, a zakładników dziesięciu. Mimo, że ofiary mają przewagę liczebna, to zazwyczaj każdy dostaje po strzale w głowie i tyle. Terroryści kontra zakladnicy 10:0.

Co innego, gdyby cała
  • Odpowiedz
@grafikulus: #!$%@? warty tekst, teoretyzowanie na temat zachowania w trakcie aktu terroru nie ma absolutnie żadnego sensu. Panika jest taka, że żaden cywil nie będzie myślał racjonalnie. Już nawet nie mówiąc o odróżnianiu zamachu od napadu rabunkowego.
  • Odpowiedz
@4minuty: Odpychanie/ zasłanianie to instynkt, a nie przemyślane działanie. Udawanie martwych podobnie, od dawna się powtarza, że w przypadku np. ataku niedźwiedzia najlepiej jest udawać martwego. Ludzie robią to, co im pierwsze do głowy przyjdzie, a nie teoretyzują: HMM, ULICA SZEROKA NA 30 METRÓW, DOŚĆ ŻEBY UZNAĆ, ŻE BARDZIEJ MI SIĘ OPŁACA UDAWAĆ MARTWEGO NIŻ UCIEKAĆ.
  • Odpowiedz
  • 0
@grafikulus Różowy pracuje w dużym sklepie z meblami ( ͡° ͜ʖ ͡°) i jakiś czas temu zmieniono zalecenia co do zachowania w przypadku ataku terrorystycznego - do tej pory było właśnie polecane ukrycie się, teraz ucieczka. Wydaje mi się, że ma to związek z faktem, że jeśli pojawia się osoba z bronią w takim sklepie to nie spodziewamy się już rabunku (gdzie lepiej byłoby po prostu się ukryć,
  • Odpowiedz
@vesterr: Tak, ale to raczej inna sytuacja - całe miasto zdobyte i opanowane przez bojowników to jednak nie ulice Warszawy, gdzie zamachowców byłoby max kilku (lub tylko jeden) i w każdej chwili mogłaby przybyć policja z odsieczą.
  • Odpowiedz
@grafikulus: ta zasada bardziej pasuje do napadów z bronią na bank, itp.
Jeśli celem napastników jest jedynie zabijać (tak jak w przypadku muzułmańskich terrorystów) to nie wiem czy to się sprawdzi, bo będą dobijali nawet leżących
  • Odpowiedz
  • 2
@Hannahalla
Uważam że takie rzeczy powinny być ćwiczone wielokrotnie. Rozmawiałem ostatnio ze znajomymi o broni w Polsce, o zamachach itp i doszedłem do wniosku, że zanim będziemy na tyle świadomym społeczeństwem, by nosić tę broń z rozsądkiem (mimo, że jestem za), to wypadałoby zacząć od szkolenia zachowań w sytuacjach kryzysowych.
Sam dużo trenowałem tego przy okazji walki wręcz i uważam, że pewne podstawy należy wpajać od małego.
Moje PO w LO było
  • Odpowiedz