Wpis z mikrobloga

  • 243
Może jeszcze nie zapomnieliście wczorajszej historii z licznikiem i TIR. Jest i dzisiejsza. Umarł mi telefon Z3 Compact. Deszcz dał mu radę (wodoodporność utracił po wymianie pękniętego ekranu). Więc już jest to najdroższa wyprawa w moim życiu. Znalazłem, korzystając z telefonu @Mortal84 na Allegro taki sam w miejscowości Kobyla niedaleko Perlewa. W linii prostej ok 10 km, Google pokazuje prom. Spoko. Na miejscu okazuje się, że od w uj lat go już nie ma. Więc musimy wracać na most w Nurze. Bug zafundował nam dodatkowe 50km jazdy. Plus czas stracony i do Łomży dziś nie zdążymy. No ale mam telefon. Można jechać, można mirkować. Jeszcze będziemy szukać noclegu na trasie Łapy - Zambrów. A może już w samych Łapach.

5 dzień i tyle dramatów, nic tylko czekać rozlewu krwi.

#metaxynarowerze
Pobierz
źródło: comment_ssZV0kGlClJWBZsyd2nWQZZc0kmal9nr.jpg
  • 50
@metaxy: No właśnie sprawdziłem rano czy do tego Broku się wybieracie, a tu relacja live na endomondo padła.

ps. Trzeba w końcu się przekonać do jakiegoś garmina, czy coś tego typu, a nie z sigmą i telefonami podczas deszczu na mostku jeździć ( ͡º ͜ʖ͡º)
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@metaxy: domyślam się że chodzi o prom w Wojtkowicach, to faktycznie już hohoho nie działa. Do Łap proponuję przez kładkę na Narwi w Waniewie! Jeśli byście chcieli jakieś noclegi płatne to mogę dać namiary na pw.
A i jeszcze jak nie przejechaliście to polecam zahaczyć o Ciechanowiec - bardzo fajny skansen, pałac i parę innych ciekawych rzeczy.