Aktywne Wpisy
alonzoo3 +130
Pod koniec roku znajomi poznali mnie ze swoją wolną znajomą (30+).
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
mirko_anonim +6
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, jesteśmy razem z dziewczyną 8 lat, oststnio zapytała co myślę o miesiącu przerwy i przyzwolenia obu stron na randkowanie i skok w bok, żeby znowu poczuć dreszczyk emocji przy poznawaniu nowych osób. Co myślicie na ten temat? Mam mocno mieszane uczucia. #seks #zwiazki #milosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz
Mirki, jesteśmy razem z dziewczyną 8 lat, oststnio zapytała co myślę o miesiącu przerwy i przyzwolenia obu stron na randkowanie i skok w bok, żeby znowu poczuć dreszczyk emocji przy poznawaniu nowych osób. Co myślicie na ten temat? Mam mocno mieszane uczucia. #seks #zwiazki #milosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz
Moja różowa jest jakaś nie powazna i juz mnie cos strzela za kazdym razem gdy porusza ze mna ten temat.
Poznaliśmy się jakies 2,5 lata temu, mialem wtedy 27 ona 26 ale roznica nie wielka, pare miesiecy. Od tamtego momentu jestesmy razem a od roku mieszkamy pod jednym dachem. To cudowna kobieta, wczesniej byłem w jednym zwiazku który trwał rok, ale mialem wtedy jakies 23 lata i nie zapowiadalo sie zeby cos z tego wyszlo bo oboje mielismy inne plany. Poza tym nic mnie nie ciagnelo do zwiazkow. Ale pojawiła sie ta i moje zycie sie troche zmieniło. Tyle ze od jakiegos momentu #!$%@? mnie w tym wszystkim to jej podejście do związku. Ciągle domaga się małżeństwa, nie raz pojawia się temat dzieci i mimo ze mowilem jej wprost ze nie jestem jeszcze gotowy to ona tego nie potrafi zrozumieć. Wczoraj mielismy ostrą rozmowe, ona doprawiła swoimi słowami a mi wypsnelo sie ze dobrze sie czuje w tym co jest i nie widze powodu przez najblizszy rok cos zmieniac bo nie czuje sie na tyle stabilnie aby moc decydowac sie na cos tak powaznego jak rodzina i malzenstwo, ale to nie oznacza ze czegos do niej nie czuje bo mimo wszystko kocham ją a ona w płacz i biegiem do łazienki. Ona chyba tego zupelnie nie rozumie i to mnie troche boli. Co najlepsze temat malzenstwa czesto lubilismy poruszac na samym poczatku znajomosci i wielokrotnie dawalem jej znac ze przed 32 rokiem zycia nie planuje zadnego malzenstwa, ani dzieci chyba ze uda mi sie znalezc szybciej pewna stabilizacje ktora pozwoli mi, ale przede wszystkim mojej przyszlej rodzinie zyc w miare dobrze. Jak podejść z nia do tego tematu?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty uważasz że do 32 nic nie należy robić, ona uważa że należy jak najszybciej.
zastanów się - kto z was ma rację?
@AnonimoweMirkoWyznania: nie dogadacie się. ona ma 29 lat, to jest dla niej ostatni dzwonek na bezpieczną ciążę bez komplikacji.
oczywiście możliwym jest zajście w ciąże w wieku późniejszym, donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka, ale wcale nie dziwię się różowej, która, jak wynika z postu, chce mieć dziecko, że zaczyna panikować.
@AnonimoweMirkoWyznania: ciężki orzech do zgryzienia. Jak dla mnie patowa sytuacja, ale zapytaj skąd takie ciśnienie na dziecko i małżeństwo? Bo coś tak wyczuwam podpowiedzi i podszepty "koleżanek" i rodziny.
OPie pilnuj lepiej gum, bo zdesperowane kobiety biorą sprawy w swoje ręce.
Średni wiek kobiety w Polsce zajścia w ciążę z pierwszym dzieckiem to 29 lvl
No chyba że planujesz ją jednak rzucić
Albo ona odpuści i znajdzie chętnego na szybszy dalszy ciąg albo zrozumie Twoje argumenty, zaufa i poczeka. Jej zegar tyka pomijając brak ruchów "do przodu" w związku.
Komentarz usunięty przez autora