Wpis z mikrobloga

Mireczki,
Moja mama zawierała 3 lipca umowę z Play. Dzisiaj przyszedł do niej list, że jej wszystkie dane osobowe, włącznie z serią dowodu osobistego i peselem zostały udostępnione osobie nieupoważnionej, niżej wkleje zdjęcie.
Moje pytanie, co teraz powinienem zrobić? Play wysłało kawałek papierka, którym mógłbym sobie wiadomo co zrobić i dalej cisza.
#play #gsm #afera
Pobierz Gufi1315 - Mireczki, 
Moja mama zawierała 3 lipca umowę z Play. Dzisiaj przyszedł do...
źródło: comment_9eHfrStOSwBzboNCzjOpKfPRjTAzwVFY.jpg
  • 43
@Gufi1315: ogółem to nie słuchaj krzykaczy, którzy już piszą, żebyś dym robił or sth. Jak sam czytasz firma zna sprawę i podchodzi do niej poważnie rozpoczynając całą procedurę. Jedyne co możesz i w sumie lepiej to zrobić to faktycznie wyrobić nowy dowód + założyć mamie konto z alertami w BIK (19zł/rok, #!$%@? nie pieniądz, a masz powiadomienie po sekundzie od złożenia zapytania do BIKu).
@Krupier: jak najbardziej powinien ten dym robić. To nie jest chyba normalne, żeby przez jakiś błąd osoby trzeciej wszystkie dane jego mamy wyciekły i mogły zostać użyte do pobrania jakiś chwilówek itd., w konsekwencji jak sam zauważyłeś potrzebna jest natychmiastowa wycieczka do urzędu w celu unieważnienia dowodu osobistego no i wyrobienie nowego. Zauważyłem dziwną przypadłość braku walczenia o swoje u bardzo wielu osób... Ja bym nie pozwolił sobie na coś takiego.
@Ravciu: zastrzeżenie dowodu zrobisz w dowolnym banku, nie musisz do urzędu jechać.

Robienie dymu nic nie da skoro firma zna sytuację i z pewnością też zna procedury, które już zresztą sama rozpoczęła. Gdyby go nie poinformowali to wtedy tak, można by mieć pretensje. W obecnej sytuacji nie wiem co by chciał ugrać robieniem zamieszania? Strat żadnych póki co nie doznał, procedury ze strony firmy zachowane. Ot krzyczenie dla krzyczenia. Ja wiem,
@Krupier: rzetelnie przyznaje się do błędu informując o tym, że coś takiego miało miejsce, lecz NIE PRZEPRASZA, ktoś udostępnia Twoje dane jakiejś osobie i po prostu Cie o tym informuje. To tak jakby ktoś Cie trącił łokciem przypadkowo, straciłbyś równowagę i rozbił sobie łeb, a tamta osoba by poinformowała Cie, że "trąciłem Pana niechcący, rozbił Pan sobie głowę, ale więcej się to nie powtórzy, dołożę wszelkich starań", średnio rozgarnięta małpa wie,
@Gufi1315: Zapytaj ich, jakie odszkodowanie sami proponują w związku z polubowną możliwością rozwiązania sprawy. Jak wiadomo za błędy pracowników odpowiada firma, która może być dr facto stroną skarżoną.
@Krupier: Nie. Odszkodowanie należy się w związku z koniecznością przedsięwzięcia zabezpieczenia, wymiany dokumentów, itd. Samo się to nie zrobi. Ponadto należy się kara za ewidentnie niedopatrzenia przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za przechowanie wrażliwych danych. Winę wszak ponosi przedsiębiorstwo, a nie pracownik, który dopuścił się błędu. Toteż właśnie ono powinno być stroną oskarżoną w ewentualnej, prawdopodobnie wygranej batalii sądowej.