Aktywne Wpisy
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową
szklarskaporeba +255
Wolam wszystkich plusujacych ten wpis.
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Moja mama zawierała 3 lipca umowę z Play. Dzisiaj przyszedł do niej list, że jej wszystkie dane osobowe, włącznie z serią dowodu osobistego i peselem zostały udostępnione osobie nieupoważnionej, niżej wkleje zdjęcie.
Moje pytanie, co teraz powinienem zrobić? Play wysłało kawałek papierka, którym mógłbym sobie wiadomo co zrobić i dalej cisza.
#play #gsm #afera
Dane wyciekły. Pracownik został pouczony/wyciągnieli konsekwencje. Zgodnie z prawem poinformowali Twoją mamę. Ta umowa z 3 lipica została rozwiązana.
@Gufi1315:
Robienie dymu nic nie da skoro firma zna sytuację i z pewnością też zna procedury, które już zresztą sama rozpoczęła. Gdyby go nie poinformowali to wtedy tak, można by mieć pretensje. W obecnej sytuacji nie wiem co by chciał ugrać robieniem zamieszania? Strat żadnych póki co nie doznał, procedury ze strony firmy zachowane. Ot krzyczenie dla krzyczenia. Ja wiem,
@biliard: odszkodowanie, jak zresztą sama nazwa mówi, należy się za wyrządzoną szkodę. Póki co żadnej szkody nie ma.
Ach, kocham to polskie wymądrzanie się. :D