Wpis z mikrobloga

@N3iK: Jedynkę pamiętam jak przez mgłę, krótka bardzo była. Za to w dwójce miałem 100+ godzin. Ech piękne czasy, że jak się czegoś nie wiedziało trzeba było czekać, aż jakiś growy miesięcznik opublikuje solucję. :D
Swoją drogą Ecstatica 2 była chyba jedną z pierwszych w pełni zlokalizowanych gier. Inna sprawa, że za dużo roboty przy polonizacji nie mieli. :)
@sejsmita: ale jedynka w czasie primery była piekielnie trudna, pisze premiery bo długo nie było do niej żadnego opisu, a dosyć nowatorski system nie ułatwiał rozkminki "o co chodzi jakby". Ale grało i ginęło się fantastycznie.