Wpis z mikrobloga

@Nomada: Cersei została koronowana jako Lannister, powinien być lew. Chyba, że 1) jeleń jest podkreśleniem że Cersei nie ma praw do tronu i nie jest prawdziwą królową; 2) serial trzyma w zanadrzu jakiegoś Baratheona, który jest prawdziwym królem
@nutiniss: Oczywiście, że trzyma w zanadrzu Baratheon'ów. Przecież to odkrycie nieślubnych, ale prawdziwych synów Roberta doprowadziło do śmierci Neda. Pamiętasz Gendry'ego? Tyle tylko, że ten wątek przymarł kilka sezonów temu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mikw: prawa Gendry'ego do tronu są mniej więcej równe prawom Gorącej Bułki, ale i tak pewnie będzie brał udział w rozgrywkach na górze (jak w końcu gdzieś dopłynie ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
@nutiniss: Zdaje się, że jest ostatnim żyjącym synem Roberta, więc ciągle większe prawa niż Cersei. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko nie wiem, skąd i po co scenarzyści by go mieli odgrzebać i kto miałby go w ogóle poprzeć. Chyba sama północ.
Jon go zeswata z Sansą. I będą żyli krótko i nieszczęśliwie, w końcu to GoT. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nutiniss: @mikw: Gendry nie ma praw do tronu, bo jest bękartem. Dopiero po legitymizacji byłby brany pod uwagę.

Już większe szanse powinien mieć książkowy Edric Storm (kolejny bękart Roberta, ale jego matką jest kuzynka żony Stannisa), bo tutaj król oficjalnie przyznał się do ojcostwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie poszukując następców tronu trzeba cofać się kilka pokoleń do tyłu nawet, ale to temat na grubszą analizę
@mikw: w serialowych realiach to oczywiście przejdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szkoda, że nie dodali krótkiej książkowej sceny, w której Robb legitymizuje Jona i mianuje go swoim następcą. Potem któryś z lordów po bitwie bękartów mógł wyciągnąć kwity potwierdzające, że Jon jest Starkiem i prawowitym królem Północy ( ͡° ͜ʖ ͡°)