Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, mam absurdalną sytuację w #zwiazki i #malzenstwo . Zawsze zarabiałem sporo więcej od mojej obecnej żony, w moim zawodzie można żądać sporych stawek a rynek i tak jest. Jakiś czas temu moja żona postanowiła "realizować się na polach innych niż praca zawodowa", złożyła wymówienie w #korpo i obecnie sprawdza się w spaniu i jedzeniu. Idzie jej to całkiem nieźle. Sroga #inba zaczęła się gdy zmieniłem zleceniodawcę na innego ze względu na znacznie ciekawsze projekty. Czy zarabiam 80zł na rękę za godzinę czy 200 to dla mnie nie specjalna różnica. Na wszystko spokojnie wystarcza a swoją pracę lubię, mógłbym generalnie pracować i za 50zł/h na rękę. Przeszkadza to nagle bardzo mojej żonie bo wpływy na koncie mniejsze i mniej również na "realizowanie pasji". Kopnąć w tyłek dopóki dzieci nie ma bo księżniczkuje wcześniej wynosząc co się da do spółki zoo? Z drugiej strony sam przez lata jej na to pozwalałem i tolerowałem takie podejście do życia...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 52
Z drugiej strony sam przez lata jej na to pozwalałem i tolerowałem takie podejście do życia...


@AnonimoweMirkoWyznania: Co sobie wybrałeś, to masz. Nie rozumiem tego, jak faceci biorą sobie księżniczki z pełną świadomością ich wad (ej, kup mi bluzkę, zabierz mnie na Teneryfę, kup mi złote kolczyki), a potem płaczą, że coś jest nie tak. Nie znam Ciebie ani Twojej żony, więc nie mogę powiedzieć: zostań/rozwiedź się z nią. Niemniej jednak