Wpis z mikrobloga

Marcin Rey wziął się za Fundację Otwarty Dialog.

PDF: https://www.dropbox.com/s/kyps6wsljcffmoc/ODFRaportR5KP.pdf (60-stronny PDF! Pięknie opisany i olinkowany) SZACUN!

W okresie od założenia do końca 2016 roku, fundacja Otwarty Dialog zebrała łącznie blisko 6,6 milionów złotych. Pytani o źródła finansowania, jej przedstawiciele opowiadają o składkach do puszek i darowiznach od prestiżowych podmiotów. Jednak stanowi to ułamek jej przychodów. Analiza obrachunków wykazuje, że Otwarty Dialog jest w rzeczywistości fundacją rodzinną, finansowaną w 4/5 przez rodzinno-biznesowe otoczenie przedsiębiorcy Petra Kozlowskiego z krymskiego Sewastopolu, brata prezes fundacji Lyudmyły Kozlowskiej.

Sposób, w jaki Petro Kozlowski działał i działa nadal na okupowanym Krymie i w samej Rosji jest prawie tak kontrowersyjny, jak poczynania kazachskiego oligarchy Muchtara Abliazowa czy rosyjskiego biznesmana Naila Maliutina, których obrona przed ekstradycją do krajów pochodzenia jako „działaczy praw człowieka” była, do czasu ukraińskiego Majdanu, głównym polem wysokobudżetowej aktywności lobbystycznej fundacji Otwarty Dialog.

Osią biznesu Petra Kozlowskiego jest przejęty przez niego w wątpliwy sposób podupadły państwowy zakład produkcji oświetlenia okrętowego „Majak” w Sewastopolu. Spółki związane z Petrem Kozłowskim zarabiają na wynajmie jego hal i pomieszczeń. Przejęto i sprzedano mieszkania zakładowe, a lokatorów eksmitowała w brutalny sposób grupa ochroniarzy-taekwondzistów. Z lokatorami nie było żadnego „otwartego dialogowania”, natomiast część dochodów z obrotu tymi mieszkaniami trafiła do fundacji Otwarty Dialog.

Całkowicie sprzeczny z pro-ukraińskim wizerunkiem fundacji jest fakt, że wyroby firmy jej głównego darczyńcy, za pośrednictwem dwóch filii w Sankt-Petersburgu, trafiają przede wszystkim do rosyjskich państwowych stoczni obsługujących marynarkę wojenną. Dyrektorzy tych filii, handlujący na co dzień z rosyjską admiralicją, należą do największych darczyńców fundacji.

Petro Kozłowski dba też o protekcję polityczną. Kiedy Krym pozostawał pod kontrolą Ukrainy, sponsorował partię „Udar” Witalija Kliczki, Blok Julii Tymoszenko lub nacjonalistyczną „Swobodę”. W nowej sytuacji po aneksji ludzie z otoczenia Petra Kozlowskiego całkowicie opanowali sewastopolski oddział „Rosyjskiej Partii Emerytów na rzecz Sprawiedliwości”. Za równie instrumentalny należy uznać ich udział w Sewastopolskim Stowarzyszeniu Polskiej Kultury „Polonia”.

Oprócz biznesu rodziny Kozlowskich na Krymie, istotnym źródłem finansowania fundacji Otwarty Dialog jest środowisko biznesowe Bartosza Kramka i Lyudmyły Kozłowskiej w Polsce. Na uwagę zasługuje prowadząca internetowy kantor wymiany walut spółka Igoria Trade, która przekazała prawie pół miliona złotych. Jej inwestorem początkowym była zarejestrowana na Cyprze spółka Banerco Ltd., potentat w dziedzinie kasyn i zakładów bukmacherskich online.

Fundacja Otwarty Dialog w okresie swojej działalności zrobiła wiele dobrego, współpracowało z nią sporo szczerze zaangażowanych ludzi. Raport #!$%@? się pewnym przechyłem w stronę faktów zasługujących na krytykę, co wynika z jego istoty. Jednak Bartosz Kramek i Lyudmyła Kozlowska są mistrzami PR-u i nie ma potrzeby wyręczać ich w przedstawianiu siebie samych w pozytywnym świetle – robią to doskonale, aczkolwiek czasem mijając się z prawdą.

https://www.wykop.pl/link/3872627/fundacja-otwarty-dialog-okiem-v-rosyjskiej-kolumny-w-polsce/

#polska #ukraina #ruskapropaganda #4konserwy #polityka
  • 4
Hah niezłe. Jednocześnie chyba pierwszy raz widzę, żeby Rey napisał coś choć trochę zasługującego na pochwałę. Bo często zestawiał ze sobą fakty w sposób totalnie tendencyjny - kiedyś nawet z Falangi i Xportalu (zwolenników Asada) zrobił... stronników dżihadystów. I faktycznie, część fanów Reya łykała to jak młode pelikany..