Wpis z mikrobloga

#got #gameofthrones #graotron
Właśnie ogarnąłem co sie nie zgadzało w ostatnim odcinku. I nie, nie chodzi tu o fabułe ani nawet wydarzenia.

Niedźwiedź. #!$%@? nieumarły niedźwiedź.
Do tej pory nie widzieliśmy w serialu żadnych innych nieumarłych niż: Ludzie, giganty i oczywiście konie, ale tylko te od White Walkerów.
Niedźwiedź zmienia wszystko, dosłownie wszystko. Skoro mogą przemieniać każde zwierzę, to niebo nad armią powinno być patrolowane przez tysiące nieumarłych ptaków. Obszar za murem wcale nie jest taki mały, armia króla dzikich miała liczyć około 100 tys. Wy rozumiecie ile to jest zwierząt na calutkim obszarze jeśli taka liczba ludzi jest w stanie tam wyżyć? To są grube setki tysięcy każdego rodzaju zwierzyny, od królików, jeleni po #!$%@? wilkory które spotykane właśnie za murem.

Czemu nie widzieliśmy wcześniej żadnej z tych rzeczy? Teraz sobie scenarzyści przypomnięli? Nie można sobie od tak jebnąć potężnego niedźwiedzia bez żadnych konsekwencji, w szeregach armii powinny ich iść całe tuziny i to na przodzie żeby przyjmować na klatę każde potencjalne zagrożenie. Przeciez Night King nie jest debilem, zna pojęcie strategii i odpowiedniego użycia sił.
  • 8