Wpis z mikrobloga

#pracbaza o #!$%@? ale się #!$%@?łem od samego rana. Nic mnie tak nie wnerwia w robocie jak banda bałwanów wiecznie jęcząca, że chce im się spać a do godziny 7 czy 8 rano potrafią opędzlować drugą już kawę i nie dociera do nich, że to jest powodem ich wycieńczenia. Dziś mówię do jednej babki, że jak tak jęczy to niech zacznie się wysypiać i przestanie pić kawę to odpowiada "ja bez kawy nie mogę". Oj #!$%@? chvj mnie strzeli. Jak nie mogę to przez nogę i znowu mogę. Przestańcie pić kawę jak nie potraficie jej pić i tylko potraficie jęczeć. I to właśnie chciałem tutaj wyrzygać.
  • 86
to niech zacznie się wysypiać i przestanie pić kawę to odpowiada


@jolu90:
Trochę empatii, nie każdy jest Tobą. Gdyby świat był taki prosty, jak to przedstawiasz to nikt by nie jęczał.

Na przykład ja mam od kilkunastu lat problemy z chronicznym zmęczeniem, chociaż niemal nie piję kawy i nie dotykam czegokolwiek, co zawiera kofeinę czy cukier. Gdybym chciał się porządnie wyspać to nie mogę, bo bez budzika budzę się po 5-7
@jolu90: Z tego co wiem to kawa jedynie blokuje odczuwanie hormonu zmęczenia, ciało zaś z czasem wytwarza go więcej, więc jak kawusia puści to zjazd jest jeszcze gorszy. Prawda?
Osobiście nigdy nie wypiłem kawy bo skręca mnie od jej smaku. Żeby mieć energię to najlepsze jest zdrowe spanie, ale nie jeden raz, tylko zdrowe spanie na ogół. No jeszcze bupropion i amfetamina dają rade
przekonanie, że kawa daje ci jakiegoś "kopa" do życia a w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.

7 czy 8 rano potrafią opędzlować drugą już kawę i nie dociera do nich, że to jest powodem ich wycieńczenia


@jolu90: nie reaguję aż tak nerwowo jak ty, ale tak, też mam lekki polew z tych "kawowych" (chociaż jeszcze gorszym sortem są ci, którzy codziennie rano z zachwytem powtarzają jak to pięknie zacząć dzień od kawy
@jolu90: przeciez kawa daje kopa i sama w sobie nie jest powodem wycienczenia. owszem, jak ktos jest wiecznie niewyspany, to bedzie zwyczajnie zmeczony, a kawa sie jedynie oszuka, ale na jakis czas jednak sie oszuka. mowa oczywiscie o dobrej i mocnej kawie a nie tej lurze, ktora pije wiekszosc polakow, czyli rozpuszczalna pol na pol z mlekiem. jak ktos twierdzi, ze kawa nie daje kopa, to chyba nigdy nie wypil czegos