Wpis z mikrobloga

Hey Mirasy i Mirabelki
Ci z Was, ktorzy sie modla, niech rzuca prosze kilka slow za mna gdzies pod niebiosa, reszte poprosze o chocby zacisniete kciuki. Sprawa jest zbyt powazna, wiec nie drzyjcie ze mnie kota-ten raz, wyjatkowo.
Jutro pewna wazna osoba otrzyma od moich przyjaciol list. List glupi i naiwny, ale szczery. Jestem zwykla szara mysza walczaca o zdrowie i zwyklym numerem statystycznym, zawadzajacym, zalegajacym. Zrobie #pokazmorde, moge uczynic, to ze swoboda. Tej osoby juz nie ma, choc pragnelabym, by z prochu powstala inna lepsza i doskonalsza:)
Rozowy Pokruszony Pasek

Oto lzawy zalacznik.

Szanowny Panie Profesorze
Gdy byl Pan na urlopie, na Oddzial trafila po wypadku komunikacyjnym Kasia. Staranowal ja samochod, gdy jechala pomoc koledze w opiece nad dziecmi. Sprawca zabral jej zdrowie i marzenia, czyniac wiezniem wlasnego ciala.
Kasia cudem wyszla z wypadku, z ktorego nie powinna wyjsc. Szczesliwie tuz po zderzeniu pierwszej pomocy udzieli jej lekarz z tegoz szpitala, caly czas rozmawial z nia i nie pozwoli zasnac na zawsze. Szczesliwie tez trafila na dyzur kierownika Kliniki Traumatologii dra xxxxxx.
Bardzo sie ucieszyla, bo to dawalo szanse na normalne zycie w przyszlosci, a Kasia jest bardzo aktywna zawodowo i sportowo. Pan xxxxxx idac na urlop powiedzial, ze zobaczymy sie po nim.
Kasia kiedy tylko zobaczyla, ze mimo koszmarnych zniszczen ciala, dzialaja palce u nog, jeszcze polamana i z odma, oczekujaca operacji, podjela nierowna walke o zdrowie.
Nagle dowiedziala sie, ze zostaje wypisana, Ona, dziewczyna, wiezien wlasnego ciala. Jest przerazona perspektywa utraty malych, ale jakze waznych krokow, ktore poczynila na drodze do wyzdrowienia.
Kasia nie ma rodziny, jej mama ostatnio zmarla, mieszkanie tuz przez wypadkiem poszlo do remontu, nie ma tam tynkow, nie ma kuchni, lazienki i wody.
Na miesiac, ktory brakuje do wykonczenia mieszkania chce przyjac ja i jej zwierzeta yyyyy. Problem jest w tym, ze sam jest inwalida oczekujacym operacji. Kasia nie jest w stanie ruszyc sie na milimetr, On zas nie da rady podlozyc jej kilka razy dziennie basenu.
My przyjaciele zebralismy sie, by pomoc ja pielegnowac, ale by to uczynic musi Kasia byc na tyle zrosnieta, by nauczyla sie sama przewracac choc na bok, a tego nie jest w stanie zrobic ograniczona paralizujacym bolem. Nie poddaje sie on zadnym srodkom przeciwbolowym.
Szanowny Panie Profesorze, prosze pozwolic jej na to, by mogla pozostac tylko do chwili, gdy bedzie mozna przewrocic ja bez bolu na bok, chocby jeden.
Kasia jest silna i bedzie walczyc, tylko trzeba jej dac szanse, o nic innego nie prosimy.
Przyjaciele Kasi

[@image01DKCYw]
Pobierz blobzabojca - Hey Mirasy i Mirabelki
Ci z Was, ktorzy sie modla, niech rzuca prosze ...
źródło: comment_PGB05gBO5dLieMXlCAwV1ZqnIT8JdwF1.jpg
  • 3