Wpis z mikrobloga

@SzalomMosterdzieju: Mam w rodzinie kobietę która uważa że wykonuje pracę bo siedzi w domu i "się nim zajmuje"... W związku z czym powinna dostawać siano od państwa. W tym przekonaniu utwierdza ją jej mąż. Dodam że mają dwójkę dzieci jedno lat 20 na studiach poza domem drugie lat 14 jeszcze w domu.

Zawsze pytam to małżeństwo dlaczego konsekwencjami swoich decyzji chcą obarczać podatników to padają takie komusze argumenty że ręce opadają.
@SzalomMosterdzieju: Nigdy nie rozumiałem co w tym mitycznym "zajmowaniu się domem" takiego tytanicznego. Przecież jeśli nie mieszka się w melinie, to kwestia utrzymania jako-takiej czystości, robienia żarcia i prania. To nie jest nic trudnego, ani specjalnie czasochłonnego. Kury domowe lubią robić z siebie bohaterów, bo nigdy nie starczyło im ambicji na nic więcej niż nauka działania pralki.