Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się, jak bardzo ślepym na fakty turboprawakiem trzeba być, aby usilnie forsować projekt swobodnego dostępu do broni dla każdego osiedlowego Sebastiana z ciepłym harnasiem, aka "poratuj 2 złote". Rozumiem - selekcja naturalna, te sprawy - ale obawiam się, że zanim dziarsko przerzedziliby własne szeregi, to dostałoby się też bogu ducha winnym.

#bekazprawakow ##!$%@? #neuropa

Poniżej załączam model idealnie skrojony pod zwolenników rozwiązania.
biliard - Zastanawiam się, jak bardzo ślepym na fakty turboprawakiem trzeba być, aby ...

źródło: comment_E94q5goBxXYrtufjxGNucVQ7LnIRrRDs.jpg

Pobierz
  • 64
@RSjabber: Dla mnie to zrozumiałe, że posiadacze poza testami psychologicznymi muszą być przeszkoleni w zakresie obsługi, szczególnie bezpieczeństwa, przechowywania broni czy innych istotnych aspektów, kluczowych dla posiadaczy oraz innych osób. Oczywiście znajomość tych zagadnień powinna być sprawdzona.
@biliard: to trochę tak jak z jazdą autem- jest kurs teoretyczny, jazdy, egzamin państwowy. Można by się przyczepić że rząd utrudnia ludziom dostęp do prowadzenia auta, a to jest z kolei ograniczanie swobody poruszania się po kraju/świecie.
@Dziwaczek: No no, grosze - zapomniałem, że na Wypoku sami programiści z miesięcznymi dochodami powyżej 20k+ więc pewnie sebix, który kosi u nich ogródki zarabia 3-4k. Już to widzę, że Sebix pędzi do sklepu po Glocka za 2k+ i kupuje rundę 100 naboi do niego za kolejne 150zł. Czy ten sam Sebix chodzi pod pazuchą z nożem ze stali hiszpańskiej? Albo nawet zwykłym sprężynowym za 30zł?

Takie #!$%@? o szopenie -