Wpis z mikrobloga

Mirki mam zasadę, że nie sram w pracy, a dzisiaj od rana tak mi jeździ w brzuchu, że nie wiem czy wytrzymam do 17. Co mam robić? Dodam, że to mała firma i kibel mam w takim miejscu, że wszyscy widzą kto aktualnie z niego korzysta. Kiedyś klient się wysrał i śmierdziało później w całej firmie - dom jednorodzinny. Dajcie plusa i trzymajcie kciuki żebym donosił tego potwora do domu. ()
#srajzwykopem #gownowpis
  • 48
  • Odpowiedz
@SynJanusza: powiedz, że idziesz na lunch. Pomyślą, że jesteś młody i przebojowy szczur z korpo co wychodzi na lunch a ty szybko do galerii handlowej pobiegniesz się zesrać.
  • Odpowiedz
  • 4
@ethics to nie takie proste. Nie pracuje w korpo i nie mam galerii handlowej w pobliżu. Jak będzie już bardzo źle to powiem, że muszę coś załatwić na mieście i pojadę na Orlen chyba ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@SynJanusza: kiedyś robiłem staż w drukarni, personel był w większości skończonym buractwem. Uwolniłem takiego krakena, że prawie spuściłem go z przytomnością. Odświeżyłem powietrze, wyszedłem. Zaraz po mnie weszła jedna laska, później szef. Nikt nie pisnął słowem. Bo mimo że to wsiury to wiedzą co jest ludzkie.
  • Odpowiedz