Aktywne Wpisy
Anacron +127
Słowo na niedzielę.
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Stgx +278
Oglądam 5 sezon i właśnie do mnie dotarło, że żonglują charakterami i w sumie nikt nie wysuwa się na plan głównym, nawet sam Frank.
Ale najbardziej szkoda mi Claire, która od końcówki trzeciego sezonu i przez większość czwartego miała mocno podkreślony charakter. Tymczasem od połowy piątego to zaledwie postać drugoplanowa, wyprana z wielowymiarowości, nie pomaga przy jej boku wiecznie niewyspany pisarz-hipster. Ten zresztą też stracił pazura.
Za to jest Patricia Clarkson w roli pani Davis. No, ale taka aktorka nie partaczy, choćby miała zagrać krzesło.