Wpis z mikrobloga

@top_czipsy: Nie broni, tylko pisze fakty. Jeśli przyjechało po 2 h, to dupa i tyle, zawalone zamówienie. Natomiast warto czytać ze zrozumieniem - 30 minut od odebrania z restauracji. Jeśli to nie było 55 minut, to dupa
@FotDK: W to już nie wnikam, ale tu pokutuje trochę fakt, że tego typu prace w Polsce często są traktowane jako drugiego sortu, czego nie do końca rozumiem. Praca jak praca, zwłaszcza jeśli pozwala zarobić uczciwie. Podobnie rzecz ma się z barmanami czy kelnerami - na świecie normą jest, że cenieni są doświadczeni, czasami wiekowi, u nas utarło się, że to robota dla studenciaków, żeby wyszarpać jakiś grosz i starsi są
@FotDK: Tak, dokładnie, bo dokładnie tylko ja wiem jak bardzo odrealnione są pewne zarzuty względem mojej osoby. Ale spoko, dużo mam z tego radochy, kiedy inni liczą moje pieniądze, których nie mam. Naprawdę, to jedna z lepszych rzeczy, jakie mi się ostatnio trafiły:)
@W_P_K: nadal nie rozumiesz, że nie chodziło o pieniądze, bo lubimy kapitalizm, ale o coś innego. Ale to Twoja sprawa takiej percepcji i Twoja strata bo lekcja byłaby nauką.
@FotDK: Ale właśnie chodzi o kasę, bo 90% osób tutaj myśli, że ja biorę kasę od restauracji, a tego nie robię. Na blogu komerycjnie i finansowo współpracuję z różnymi markami, i owszem, ale nie widzę w tym żadnego problemu dopóki nie oszukuję czytelników. I to właśnie zarzuty o sprzedawanie się, płatne relacje z Pasibusa, itd. są najbardziej wkurzające. Ale jesli nie rozumiem, to wytłumacz, bo naprawdę nie kumam.