Aktywne Wpisy
krucjan +88
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób
pieczarrra +152
Ja pierdylę, czasem czuję się, jakbym wygrała w życie, wbijając się z niebieskim w kredyt na mieszkanie w 2018, kiedy za niegłupią lokalizację w stanie deweloperskim płaciło się 7k z hakiem za metr. Teraz byle klity w tej okolicy chodzą po 15k, które dodatkowo trzeba wyremontować, bo podłogi pamiętają początki zeszłego ustroju. Robi mi się po ludzku przykro, gdy pomyślę o wszystkich, którzy teraz chcieliby mieć własne 4 kąty, a rząd za
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ale od poczatku...
Przy planowaniu swojego urlopu który przypadał na drugą połowe sierpnia brałem dwie opcje pod uwage.
1. Wakacje u znajomego Greka w Grecji, sam w wiosce zabitej dechami ale za pół darmo.
2. Studencki wyjazd cos w stylu Student Travel, czyli chlanie na umór przez cały tydzień, ciekawa opcja nie powiem (ʘ‿ʘ)
Urlop rozpoczynałem w pewien sierpniowy piatek. We wtorek wpadłem jednak na pomysł, dlaczego by nie spelnić jakiegos marzenia, szybki przegląd i jest! LECE NA MECZ FC BARCELONY! Szukałem chetnych, jednak tych zabrakło na taki spontaniczny wypad. W środe rano zamówiłem wszytskie bilety, wylot w sobote, mecz w niedziele z Betisem Sevilla. Pech chciał że w czwartek wieczorem ten psychol wjechał w ludzi na La Rambli. Wszyscy moi znajomi którzy wiedzieli o moich planach zgodnie zabronili mi jechać. Ale zaden po*eb nie był w stanie mi popsuc moich planów. Bałem się jednak jak cholera :)
Na Placa de Catalunya byłem w sobote, a raczej juz w niedziele o 1 w nocy. Droga do hostelu zajmowala 30 minut pociagiem. Tylko ten pociag trzeba było znaleźć. Zajelo mi to jakies pół godziny, z pomocą pewnego ładnego milfa z Włoch :)
Był to ostatni pociag tego dnia, a wsiadłem do niego równo z dzwiekiem oznaczającym zamykanie drzwi.
Nastepny dzień był już całkowicie ustawiony po wieczorny mecz.
Jest pare historii które tam się przydarzyły, ale opisze je jak tylko znajdzie sie paru chetnych do przeczytania moich poczynań w ogromnej Barcelonie :)
#barcelona #urlop #wakacje #fcbarcelona
@paszpaszek: moje największe marzenie to spójna etnicznie europa ;(
PS. dawaj resztę historii z Barcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
cena 70 zł za noc razem z pysznymi śniadaniami :) a na stadionie siedziałem na dole literki U w napisie "MES QUE UN CLUB" U ze słowa CLUB :) genialne miejsca, wbrew pozorom z każdego miejsca na tym stadionie widok jest przedni!
Możesz coś powiedzieć o ewentualnych kosztach? Ile kosztował bilet i czy cała historia to
bilet na mecz: stwierdziłem że nie wiadomo kiedy znowu uda mi się zawitac na Camp Nowu, wiec bilet wyniósł mnie 700 zł.
bilet lotniczy: jako że wylot był za 4 dni, cena 700 zł nie jest zbyt wygorowana!
nocleg: dokładnie 370 zł w hostelu jakies 30 minut pociagiem od centrum, śniadania w cenie :)