Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Niektóre kobiety to naprawdę materialistki :P Tak się składa że od prawie miesiąca nie mam samochodu bo sprzedałem ale po to aby na początku roku przyszłego przejść na dzialalnosc i wziąć w leasing. Samochod był starym, ale mimo wszystko sprawnym balastem, przed OC chciałem się go pozbyć :P Prawdopodobnie czeka mnie wiec ponad pol roku czekania na nowy wózek. Oczywiście nie mówie o tym i nie tłumacze się jak frajerw stylu "nie mam samochodu, ale będę miał" bo to brzmi trochę desperacko. Mimo wszystko zauważyłem przez to jak brak samochodu negatywnie wpływa na takie początkowe relacje. Ostatnio umowilem się dwa razy, przyjechałem autobusem. Ani to ją podwieźć do domu, ani nic, od razu traci się w oczach. Samochód to jednak świadczy o twoim statusie społecznym, wiec jego brak zawsze będzie jakims minusem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Są dwie strony medalu. Roszczeniowe księżniczki, które nawet nie mają prawa jazdy, więc szukają frajer, który będzie robił za darmową taksówkę na każde ich życzenie. A drugi typ to zmotoryzowane różowe, które są przyzwyczajone po prostu do jazdy autem i irytuje je, jeśli facet nie ma auta, bo one robią za taksówkę.