Wpis z mikrobloga

@puzno: W zasadzie to nie umiem Ci odpowiedzieć. Miałem 19 lat, wszedłem na bezczela do akademickiego radia, gdzie byłem "przynieś, podaj, pozmiataj", aż któregoś dnia powiedziałem jednej takiej co strasznie się użalała nad swoją trudną pracą, że "co to za problem gadać do mikrofonu dziewczynko". Okazało się, ze to szefowa anteny była i żeby mi udowodnić, ze to jednak nie jest takie proste, wzięła mnie do studia i posadziła przed mikrofonem.
@LR300: Ogólnopolskie na pewno nie. Lokalnie może coś istnieje. Ale w Antyradiu wieczorami i w nocy leci sporo cięższej muzyki, szczególnie oczywiście w Rzeźni.

@ciechan666: Czasem mi szkoda, że kiedyś nie zrobiłem tego samego. Miałem trochę kontaktu z radiem na poziomie patrzenia i trochę pomagania, ale nie zrobiłem następnego kroku, a temat mnie kręci. Teraz już jestem stary i za późno ;)