Wpis z mikrobloga

@PigulaBezPowolania umówiliśmy się rano, że jak pójdę z nią na pocztę, to ona wieczorem wyjdzie z psem. Wieczorem powiedziała, że jak jednak ja wyjdę z psem wieczorem, to ona wyjdzie za mnie kiedy indziej. Ponieważ te sztuczki z odkładaniem swoich wyjść do nigdy stosowała już trochę zbyt często, to jej odmówiłem. Wtedy zaczęła krzyczeć, że ona jest samowystarczalna, ja tylko brudzę w domu i ona ma mnie dość i kiedy w związku