Wpis z mikrobloga

Parę lat temu wyporowadziłem się z #podkarpacie i jakiś czas temu, postanowiłem zabrać swój #rozowypasek na wycieczkę.

Spędziliśmy kilka dni w #bieszczady po zejściach ze szlaków odwiedzaliśmy Chatę Wędrowca, celem regenaracji przy świetnym jedzeniu. Najbardziej wspominam jak obcy ludzie nas podwozili autostopem te parę km żebyśmy weszli na szlak a później szukaliśmy okazji żeby samemu kogoś podwieźć, żeby oddać te przysługi.

W drodze z Bieszczad (czy Bieszczadów???) zatrzymaliśmy się w #sanok gdzie odwiedziliśmy Muzeum Historyczne aby zobaczyć kolekcję obrazów Zdzisława Beksińskiego. Spacer na rynku i obiad w Karczmie Jadło Karpackie. Nawet nie znałem takich nazw, ale zjedliśmy: Łewesz i Czanachy a na drugie Fuczki i Hreczanyki.

Przeszliśmy po zaporze w #solina

Spędziliśmy dzień w #krosno spacerując, po rynku, zjedliśmy obiad Posmakuj Krosno. Obeszliśmy całą reprezentacyjną część miasta po czym w oczekiwaniu na nasze wejście do Centrum Dziedzictwa Szkła postanowiliśmy podjechać i zobaczyć Ruiny Zamku Kamieniec. Historia rodzin mieszkających w zamku była inspiracją do "Zemsty" Aleksandra Fredry. Centrum Dziedzictwa Szkła wypełniło nam resztę dnia, ale historia szkła w Krośnie była na prawdę ciekawa. Do tego mamy oryginalny wazon zakupiony w sklepie.

Pojechaliśmy do #przemysl aby zobaczyć to niegdyś ważne miasto. Widok z Kopca Tatarskiego jest niesamowity. Miła Pani w Informacji Turystycznej powiedziała nam o możliwości zwiedzania Schronu Kierowania Obroną Cywilną, ciekawostka - planują tam zrobić escape room!!!. Z ciekawych rzeczy to wyremontowany Budynek Dworca Głównego

Jako, że cebula we mnie mocno to na Cebularza pojechaliśmy do #zamosc . Wielkie parkingi, otwarte tereny twiedzy zamość oraz wystawy w Muzeum Arsenał pochłonęły nam większość dnia. Rynek w Zamościu jest po prostu przepiękny. Mamy w kraju taką perełkę architekury, że aż się łza w oku kręci. Interaktywna historia twierdzy i miasta świetna. Czasu nam wystarczyło jeszcze na zobaczenia Synagogi z Zamościu

Kolejny dzień to #lancut a właściwie Zamek Łańcut. To trzeba zobaczyć, wycieczka z przewodnikiem jest warta tego czasu. Na pamiątkę kupiliśmy Rosolis. Polecam też spacer po parku przy Zamku.

Na koniec urlopu spłynęliśmy Wieprzem z #krasnobrod do #szczebrzeszyn . Kajak na koniec urlopu to jest to :D. Obiad regeneracyjny to Piróg Biłgorajski w Zagrodzie Roztocze w #obsza .

Co chciałem osiągnąć tym wpisem? Sam nie wiem. Może zainspirowanie kogoś żeby ruszyć w Bieszczady i zjeść naleśnik gigant (pic related). Może pojechać kawałek do jakiegoś mniejszego miasta i zobaczyć co ono może zaoferować.

dogmeat - Parę lat temu wyporowadziłem się z #podkarpacie i jakiś czas temu, postanow...

źródło: comment_3DrakaGDBthG2X2CIIBzp48j9n2oP4Qs.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • 1
@dogmeat Podkarpacie zawsze na propsie. Łańcut to moje rodzinne miasto, żebyś wiedział ile piwka wypiliśmy w tym parku przez wszystkie lata liceum ;D
  • Odpowiedz
  • 1
@dogmeat a ja chcę mojego niebieskiego zabrać na taki wypad podkarpacki, z tym, że on do Łodzi się przeprowadził właśnie z Podkarpacia. Super plan, zerżnę z Ciebie jak coś( ),()
  • Odpowiedz
@Ozdoba: To jeszcze mogę polecić Bieszczady jesienią, bo ludzi mało a w Mucznem jest zagroda żubrów, i jeszcze paśniki im tak ustawili, że oglądasz żubry z 2 metrów. No i zależnie od czasu, ale na pewno polecam Krosno, Zamość i zamek w Łańcucie! Sanok i Wystawa Beksińskiego to jak ktoś lubi.
  • Odpowiedz
  • 1
@dogmeat Beksiński pierwszy w planie, i karczma pod semaforem. Polecał mi kuzyn właściciela i cała masa dobrych opinii( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dorzucę tylko, że z tej listy Solina co roku odwiedzona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz