Wpis z mikrobloga

No po prostu nie. No po prostu #!$%@? nie. Macierewicz nadal wierzy w jakiś spisek rosyjsko - chiński i publicznie to deklaruje.

Zapad były przeprowadzane w rytmie narastającej agresji Korei Północnej, w sposób oczywisty wspieranej i ochranianej zarówno przez Chiny, jak i Rosję. Pokazano nam w pełnym wymiarze powrót agresywnego sojuszu kontynentalnego. Wcześniej mogliśmy obserwować inną ważną demonstrację tego, o czym mówię, a więc wspólne chińsko-rosyjskie ćwiczenia na Bałtyku. Blok kontynentalny powrócił agresywnie do gry – jesteśmy świadkami wzrastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa świata” - podsumowuje szef resortu obrony.


On w ciemno żyruje interesy amerykańskie.

https://www.wsieciprawdy.pl/sieci-sila-ognia-ponad-wszystko-pnews-3363.html

#chiny #rosja #geopolityka #macierewiczcontent -.-
  • 7
@bryli: Dla Rosjan Chiny są konkurencją właśnie na kontynencie i vice versa. To jest tak taki sam blok jak na przykład Turcji z Iranem. Wspólne interesy są tylko celowe, a nie ostateczne. Dominacja Chin jest taki samym zagrożeniem zarówno dla Rosjan i Chin.
Macierewicz twierdzi, że ten sojusz jest ostateczny i nawet jeśli Amerykanie zaproponują jakiś deal to i tak będą z Chinami, bo to w końcu jakiś mityczny blok kontynentalny.
@Primusek: Rozumiem Twoje obawy, ale nie wiem czy też sobie nie dopisujesz. Bartosiak nieraz mówił że (m.in.) Rosja i Chiny grają na zmianę aktualnego ładu światowego, i że najprawdopodobniej będą w tym zakresie grać wspólnie przez jakiś czas. Czy wg Macierewicza jest to zabetonowany sojusz "na zawsze", to tak naprawdę tego nie wiemy.
@glaaki: Właśnie Bartosiak nie mówi tego samego. Bartosiak mówi, że w pewnych sferach mają te same interesy, ale i tak Rosja obawia się Chin. Jak pójdzie z Chinami to będzie w ich wpływach tym mocniejszych z powodu, że po prostu leżą obok siebie.
A Macierewicz przedstawia to jako spisek, czyli oba państwa są ze sobą ostatecznie, a ostatecznym celem jest strącenie USA. Nie, jeśli Rosja pozwoli Chinom zdominować świat to będę
@Primusek: Zgodzę się co do tego, że minister nie powinien takich rzeczy mówić publicznie. Natomiast pozwolę sobie zauważyć, że umknęło Ci, szanowny Mirku, to co mówił Bartosiak właśnie o współpracy rosyjsko-chińskiej, i tego co najprawdopodobniej się wydarzy. Wg Bartosiaka bowiem, sytuacja zapewne powtórzy się w sposób analogiczny do II wojny światowej, gdzie Rosja rozpocznie konflikt (już nie wchodząc w szczegóły co do jego formy i tego czy już trwa czy też