Aktywne Wpisy
Tran_Soptor +229
#dyskryminacjamezczyzn #bekazlewactwa #feminizm
No jak tam faceciki, widzieliście nowy program lewicy? Za łatwo wam się żyje w tym kraju? Nasze feministki chcą wprowadzić urlopy menstruacyjne. W Polsce mamy do dysponowania 26 dni urlopu i 251 dni roboczych. Zgadnijcie ile powinien wynosić dodatkowy urlop dla kobiet.
60 dni rocznie XD
Oczywiście te 5 dni w miesiącu będą stu procentowo płatne.
Wiadomo że nie będzie pola do nadużyć. W końcu będzie potrzebne aż zaświadczenie
No jak tam faceciki, widzieliście nowy program lewicy? Za łatwo wam się żyje w tym kraju? Nasze feministki chcą wprowadzić urlopy menstruacyjne. W Polsce mamy do dysponowania 26 dni urlopu i 251 dni roboczych. Zgadnijcie ile powinien wynosić dodatkowy urlop dla kobiet.
60 dni rocznie XD
Oczywiście te 5 dni w miesiącu będą stu procentowo płatne.
Wiadomo że nie będzie pola do nadużyć. W końcu będzie potrzebne aż zaświadczenie
N331 +65
Od rana nie wierzę w to co się dzieję. Wrócili do grania najgorszego fudbolu jaki może być, czyli totalnej obrony od pierwszego gwizdka. Ta gra męczyła Niemców i mnie oglądając to co się odwala. Wygrać w takim stylu to wstyd i chańba. Ale media pokazują że liczy się tylko wynik, zachwycając się nad wygraną. A dla mnie nasi kopacze przegrali. A takie mecze bardzo źle się ogląda. Paulo Sousa to jednak był
Tak wyglądało słońce w ciągu dnia (!) podczas pożarów lasów w Kolumbii Brytyjskiej #kanada Do tego zdjęcia nie użyto żadnych filtrów i nie zostało w żadnym stopniu obrobione. To dym działał jak filtr i sprawiał, że słońce było czerwone.
Przebywaliśmy wtedy w Vancouver. Niebo było szare, nie było widać chmur, a słońce czerwieniło się tak, jak na zdjęciu. W powietrzu było czuć lekki zapach ogniska. Na początku nie byliśmy pewni o co chodzi. Myśleliśmy, że to po prostu okropny smog unosi się nad miastem. Niestety to było coś innego.
Pożary lasów wymknęły się spod kotroli. Ponad 3 miesiące strażacy walczyli z ogniem, który niszczył wszystko na swojej drodze. Ludzie tracili swoje domy, ewakuowano aż 39 tys osób, zamykano drogi... Ucierpiała też turystyka – dym bardzo ograniczał widoczność i większość pięknych gór ukrywała się w grubej, szarej „mgle”. Od czasu do czasu spadało trochę deszczu – po którym jednak tylko na chwilę można było cieszyć się błękitnym niebem i rażącym, letnim słońcem.
Gdy już wyjechaliśmy z Vancouver do "naszego" Fort St.John, nie wierzyliśmy własnym oczom - dym ciągle utrzymywał się w powietrzu, przez setki kilometrów. W okolicach miasta 100 Miles było najgorzej - tragiczna widoczność, smród spalenizny. Większość mieszkańców chodziła w maskach dla własnego bezpieczeństwa. Dopiero na północ od Prince George (jakieś 800 km od Vancouver) zaczęło się przejaśniać i zobaczyliśmy normalne, błękitne niebo.
To były największe pożary w historii Kanady: spalił się największy w historii obszar i ewakuowano najwięcej ludzi...
Na szczęście już (prawie) po wszystkim!
Zdjęcie wykonane przez naszego znajomego Barry'ego Stewarta
#ciekawostki #podroze #fotografia #earthporn