Wpis z mikrobloga

@pk347: pragnę tutaj podkreślić całkiem neutralnie pewien fakt dotyczący częstości występowania obu zdarzeń, co też przekłada się jednoznacznie na różną percepcję w ujęciu objętościowym (lub ilościowym) niedogodności wobec pozostałych członków społeczności.
@patrolez: A ile razy modlitwa muzułmanów stworzyła jakąś ;niedogodność' inną niż urażenie ksenofiba, że w ogóle śmią istnieć? W porównaniu z pielgrzymkami i procesjami na Boże Ciało, na przykład?
A ile razy modlitwa muzułmanów stworzyła jakąś ;niedogodność' inną niż urażenie ksenofiba, że w ogóle śmią istnieć? W porównaniu z pielgrzymkami i procesjami na Boże Ciało, na przykład?


@Andreth: yyy... to @patrolez nie bił w naszych 'swiatlych' katolikow?
@patrolez: A ile razy modlitwa muzułmanów stworzyła jakąś ;niedogodność' inną niż urażenie ksenofiba, że w ogóle śmią istnieć? W porównaniu z pielgrzymkami i procesjami na Boże Ciało, na przykład?

@Andreth: yyy... to @patrolez nie bił w naszych 'swiatlych' katolikow?


@Andreth: @pk347: właśnie wzmocniliście istotę ze stwierdzenia, o różnym odczuwaniu. Każdy ma swoją percepcję.

Ciężko tu być obiektywnym, bo to wymagałoby przeprowadzenia jakiegoś badania.
Do głowy wpadają mi takie