Wpis z mikrobloga

@Czlowiek_i_ludz_zarazem: Odwiedzałem swoją babcię rok temu w takim stanie. Powiem Wam szczerze, jak widziałem ją w tym stanie to az odechciewało mi się ją widywać ponownie, patrzeć na jej cierpienie i wyniszczenie organizmu postępujące. Gdy umarła poczułem jakąś dziwną ulgę, że w końcu się nie męczy, a ludzie jej nie wmawiają, że wszystko będzie okej.