Aktywne Wpisy
Nie wytrzymuje psychicznie na #emigracja. Patusy z pokoju obok, jak sobie wybierałem ubrania na jutrzejszy wepchnęli mnie "na żarty" do szafy po czym związali wyjście trytytkami. Prosiłem żeby otworzyli a oni śmiali się przez 20 minut i mówili żebym tam spał. Wpadłem w panikę i prawie tam zemdlałem. Jak się rozbeczałem to dopiero poszli do rozum do głowy i otworzyli. Szkoda że nie mogę tego rzucić bo nie będę miał za
jmuhha +9
Co myślicie o tej łazience
Do tego teksty typu 'race is not culture'
No i brak facetow....tylko baby i obcy...
Troszke mi obrzydzili ogladanie....
#seriale #polityka
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Ale beka z Ciebie. Star Trek zawsze był postępowy. Pierwsza seria to w ogóle kamień milowy w historii telewizji. W latach 60, a więc czasach ogromnego rasizmu w USA, załoga była wielorasowa i zintegrowana, a nie-Białych aktorów po raz pierwszy osadzone w "Bialych" rolach. Tak więc taka np. czarnoskóra Uhura była w ST oficerem na mostku zamiast kelnerką lub pokojówką jak w każdym innym programie. W ST po raz pierwszy
@The_Orz: To fakt. Ale autor wpisu też ma racje pisząc że w tej nowej serii brak facetów. Wcześniej tego nie było.
@DJtomex: No ja się już nie przekonam, bo po pierwszym odcinku odpuściłem oglądanie tej nowej serii. Jeżeli do tego dodać że widownia star treka to w jakiś 90 proc. faceci to nie wiem czy to był taki dobry pomysł ze strony Netflixa.
No to chyba tym bardziej serial jest targetowany do facetów. Mogą sobie laski pooglądać.
@The_Orz: To kwestia gustu ale moim zdaniem bardzo przeciętne.
@The_Orz: W sumie to nie wiem. Być może. Nie byłem na żadnym fandomie. Oglądałem tylko w tv (kiedyś, dawno temu leciały na jedynce o 18.00 bodajże) odcinki którejś tam serii Star Treka następne pokolenie. I mi się bardzo podobały. Oglądałem też z przyjemnością kilka kinowych Star Treków (najlepsze chyba te z Humbakami i powrotem Voyagera II jako super przywódcą
Nowej serii jeszcze nie oglądałem. Star Trek ma to jednak do siebie że poszczególne serie trzymają nierówny poziom. Oryginalna seria i The Next Generation były świetne (choć źle się zestarzaly). Deep Space 9 była niezła. Enterprise natomiast to był niesamowity gniot.