Wpis z mikrobloga

@johnmorra:
Idę wymierzyć sprawiedliwość. Przypominam sobie, że nie potrafię się bić. Dostaję #!$%@?.
Odpuszczam i rozbijam namiot w salonie. Ratuję prezerwatywą kolejnych wujków.
Wybaczam kobiecie i w pełni akceptuję. Może jak mi się poszczęści, to zaliczy trójkąt beze mnie.
( ͡° ͜ʖ ͡°)

W takich sytuacjach mężczyzna, z którym zdradza jest najmniej winny. Może wiedzieć o tym, ale nie musi. Są przypadki, że faceci zostają po takiej
@johnmorra: Ja bym zrobił tak. Dowiedział się kto to i gdzie mieszka. Kupił 0,7 i poszedł z tym do niego żeby podziękować mu za to że pokazał Ci jaka ze twojej dziewczyny jest szmata.

Ty nie ucierpisz, chyba, że troche psychicznie, jemu też się nic nie stanie, a z niej zrobisz szmatę. No chyba że tego nie chcesz()
@Imperator_Bazantow: Ale #!$%@?, prawda jest taka, źe jak by dziewczyna była w porządku wobec Ciebie to by w życiu cię nie zdradziła. Na tym chyba polega ta cała zabawa w związki, na zaufaniu i na zrozumieniu. Po takiej akcji nie pozostaje nic innego niż odwdzieczyć się i tyle. No ale jeśli chciał byś #!$%@?ć jakiemuś kolesiowi z połykiem to ja cie nie zatrzymam. Szerokiej drogi (σ ͜ʖ