Wpis z mikrobloga

#gaming #gry #paytowin #activision #pcmasterrace #konsole

Słyszeliście, że Activision właśnie złożyło papiery patentowe odnośnie systemu matchmakingu, który zestawiałby naprzeciw sobie drużyny na zasadzie:
Drużyna 1 - sami gracze, którzy dokonali mikropłatności i kupili lepsze skille/ekwipunek;
Drużyna 2 - gracze, którzy poza zakupem gry nie wydali ani złotówki?

"Doing so may enhance a level of enjoyment by the player for the game-related purchase, which may encourage future purchases," according to the patent. "For example, if the player purchased a particular weapon, the microtransaction engine may match the player in a gameplay session in which the particular weapon is highly effective, giving the player an impression that the particular weapon was a good purchase. This may encourage the player to make future purchases to achieve similar gameplay results."


Nie słyszeliście? No to już słyszycie. Kolejna metoda na zmuszenie graczy do wydawania jeszcze większych kwot, bo przecież jak długo można przegrywać mecze przez brak topowych itemów.

To jedno, ale w patencie jest jeszcze jeden myk. Matchmaking zamiast parować graczy o podobnych umiejętnościach będzie dobierać... Graczy z dwóch biegunów. Czołówkę będzie parować z ołówkami, którzy dopiero grę kupili. Że niby ma to zachęcić do wydania kasy, żeby być "tak samo dobrym".

"For example, in one implementation, the system may include a microtransaction engine that arranges matches to influence game-related purchases," according to the patent. "For instance, the microtransaction engine may match a more expert/marquee player with a junior player to encourage the junior player to make game-related purchases of items possessed/used by the marquee player. A junior player may wish to emulate the marquee player by obtaining weapons or other items used by the marquee player."


Nie wiem, jak Wy, ale ja bym taką grę jebnął w kąt i o niej zapomniał, a nie ładował w nią dodatkową kasę :)

Źródło: https://www.rollingstone.com/glixel/news/how-activision-uses-matchmaking-tricks-to-sell-in-game-items-w509288
  • 21
@jestem_mike: przeciwne drużyny dysponują różną bronią. Amerykańce mają swoje giwery, niemcy swoje, chińczycy swoje i tak dalej. Jednak w grach różnice w uzbrojeniu i ewentualne ich gorsze parametry rekompensują inne aspekty gry by balans był zachowany.

Oczywiście mój poprzedni post był ironiczny, bo to co oni chcą wprowadzić to jest szczyt chamstwa :D
@Bambro: Dla mnie największą paranoją są skiny w grach xD Zaraz zostanę zrównany z ziemią przez społeczność csgolców, ale co tam...

Wydawać np. 1000 euro tylko po to, żeby Twój nóż w grze wyglądał, podkreślam - wyglądał, inaczej... Toż to trzeba być półmózgiem. Nawet więcej RIGCZu by dla mnie miało wydawanie 1000 euro, bo mój nóż grzmoci mocniej, sięga dalej... Ale ten ma tylko czerwone ostrze. Ja pierdziu.
@kowzan: Te fiuty z Activision powinny być z tego powodu skończone, serio, ale połowa fanuf call of djuti to tylko kupuje, bo jest szybko i wybuchy, ja #!$%@?.
@kowzan:
1. To ma pewnie dotyczyć pierwszej gry po zakupie tego przedmiotu. Jest to spotykane w wielu grach np - WoT. Nowym czołgiem gramy zawsze pierwszą bitwę w topce. To nie będzie wyglądało tak jak piszesz :D
2. Co w tym złego? Obie drużyny będą miały dobrych graczy i nowych graczy. Tu nie chodzi o wysyłanie noobów na weteranów tylko wymieszanie ich w obu drużynach. Dla mnie dobre rozwiązanie - można
@kowzan: kupowanie czegokolwiek poza wyglądem w grach b2p to szczyt #!$%@?ństwa. Po to kupuje battlefiel;da zamiast grindować w heroes and generals, by móc grać w grę gdzie system lvlowania jest nastawiony na maksymalną przyjemność i satysfakcje, a nie zmęczenie grindem i wyciągnięcie dodatkowych pieniędzy. W czym to niby kładzie gry płatne od bezpłatnych? Do tej pory uważałem gry darmowe za gry gorszego sortu właśnie ze względu na item shop i nieuczciwą