Wpis z mikrobloga

Poszedlem popoludniu na randkę z #tinder (a raczej #badoo). Różnie to bywa. Musiała podskoczyć do domu. Poznałem matkę, matka nauczycielka matematyki.

- no kawalerze, ale to musisz lubić matematykę, prawda?
- no lubię.
- a masz jakiś ulubiony dział? Hehe
- calki są troszkę zbyt zajmujące, ale lubię hehe, wielomiany, szczególnie przy szeregu Taylora... no i wobec tego pochodne i granice jak najbardziej.
- granice to chyba geografia bardziej.

Cala ochota na dziewczynę mi przeszła. Dziękuję, do widzenia, zadzwonię.

#logikarozowychpaskow
  • 26
  • Odpowiedz
@Ganicjusz: Jaranie się znajomością całek i szeregów których na co dzien i tak nie uzywasz (no chyba ze pracujesz na uczelni) , srsly? xD
Skoro skreslasz panne tylko z racji tego, ze byc może nie zalapales jej zartu, to kurtyna w dół.

Mózg sobie scałkuj, tylko nie zapomnij o wyznaczeniu prawidłowego obszaru.
  • Odpowiedz